Przedłużono areszt dla matki z Kielc podejrzanej o zabójstwo córki
O trzy miesiące sąd przedłużył areszt 23-letniej kielczance, podejrzanej o zabójstwo swej 2,5-letniej córki - poinformował Dariusz Rakoczy z Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
09.01.2014 14:05
- Kobieta przebywa obecnie na obserwacji psychiatrycznej. Sąd zdecydował, na wniosek prokuratury, o przedłużeniu aresztu do 4 kwietnia - dodał Rakoczy.
Dziewczynkę znaleziono martwą na początku października ub.r. w mieszkaniu w Kielcach. Ze wstępnych wyników sekcji zwłok wynikało, że bezpośrednią przyczyną zgonu dziecka było uduszenie, które nastąpiło w wyniku podtopienia.
Po zatrzymaniu matka dziecka przyznała się do winy. Jak informowała wówczas prokuratura, podejrzana złożyła wyjaśnienia dotyczące swojej sytuacji osobistej i rodzinnej, ale nie opisała okoliczności zdarzenia.
Dziewczynka mieszkała z matką, babcią i pradziadkiem. 3 października ub.r. przed południem 23-latka zgłosiła się do jednego z miejskich komisariatów - złożyła doniesienie na ojca dziewczynki, w związku z tym, że nie płacił alimentów.
Kiedy kobieta wyszła z komisariatu, na policję zadzwoniła matka kobiety. Powiedziała, że wnuczka leży w łóżeczku i nie daje oznak życia. Lekarz z wezwanej na miejsce karetki pogotowia stwierdziła zgon dziewczynki.
Gdy policjanci byli już w mieszkaniu, do domu wróciła jej matka. Kobieta źle się czuła - zażyła tabletki, prawdopodobnie usiłowała popełnić samobójstwo. Została przewieziona do szpitala, gdzie przebywała pod policyjnym nadzorem. Decyzją sądu została tymczasowo aresztowana.
Policja nie podejmowała wcześniej żadnych interwencji w mieszkaniu tej rodziny, rodzina nie miała także założonej tzw. Niebieskiej Karty, dokumentującej przemoc.