PolskaPrzed dyktatem banków można się obronić

Przed dyktatem banków można się obronić

W bankach będzie trudniej o nowy kredyt
hipoteczny we frankach lub w euro. A dewizowi kredytobiorcy ze
stażem mogą być poddawani presji na przewalutowanie długu na
złote. W tym celu banki mogą wykorzystać różne, pozornie martwe,
zapisy umów kredytowych - informuje "Gazeta Prawna".

12.12.2005 | aktual.: 12.12.2005 12:09

Nadzór bankowy nie przychyli się do wniosku banków o zakaz udzielania walutowych kredytów hipotecznych osobom, które osiągają dochody wyłącznie w złotych. Jednak już wkrótce taki kredyt będzie uzyskać trudniej.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma wziąć pod lupę wszystkie promocje kredytów walutowych. By uzyskać kredyt w euro lub we frankach, trzeba też będzie m.in. wykazać się 20- lub 30-procentowym wkładem własnym.

Niewykluczone, że na cenzurowanym znajdą się walutowi kredytobiorcy ze stażem. Każda umowa o kredyt hipoteczny daje bankowi prawo stałego monitowania zdolności kredytowej dłużnika. A w przypadku jej utraty - prawo do rozwiązania umowy i w konsekwencji natychmiastowej spłaty reszty długu.

Brak jasnych reguł, według których taka zdolność jest oceniana, umożliwia bankom sięgnięcie po pozornie martwe zapisy, by wyperswadować kredytobiorcy, że zmiana waluty kredytu leży w jego interesie. Obrona przed taką presją - choć trudna - jest jednak możliwa - podkreśla "Gazeta Prawna". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)