Przeciwnicy Busha protestują w Irlandii
W okolicach zamku Dromoland nieopodal
lotniska międzynarodowego Shannon na zachodzie Irlandii, gdzie w
sobotę po 12.00 w południe rozpoczął się szczyt przywódców UE i
USA, gromadzą się od kilku godzin pacyfiści przeciwni obecności
prezydenta George'a W. Busha na tym spotkaniu.
Kilka tysięcy demonstrantów zebrało się kilkanaście kilometrów na północ od zamku z transparentami, na których wypisano protesty przeciwko okupacji Iraku i hasło "Stop Bush".
Policja, której gęsty kordon strzeże zamku, zamierza zatrzymać demonstrantów w Latoon Bridge, 2 kilometry od Dromoland.
Druga demonstracja ruszyła z okolic lotniska Shannon, leżącego na południe od miejsca obrad szczytu Stany Zjednoczone-Unia Europejska. Również droga, którą zbliża się ta kolumna protestujących, jest zablokowana przez policję.
W piątek w Dublinie przeciwko wizycie Busha i okupacji Iraku demonstrowało 40.000 osób - według organizatorów, a 10.000 - według policji. Mniejsze protesty odbyły się również w Galway, Waterford i niektórych innych miastach Irlandii.