Przebrał się w lekarski fartuch i okradał pacjentów
Udający lekarza 48-latek okradł trzech pacjentów szpitala w Mysłowicach. Mężczyzna, który przywiózł do szpitala swoją partnerkę, włożył lekarski fartuch i w przebraniu wchodził do szpitalnych sal. Był pijany - podała śląska policja.
26.08.2010 | aktual.: 26.08.2010 17:54
48-latek przyjechał do Szpitala Miejskiego nr 2 w Mysłowicach nocą, razem ze swoją partnerką. Kobieta miała wcześniej zabieg, po powrocie do domu zaczęła krwawić i musiała być ponownie przewieziona do szpitala.
- Mężczyzna, który z nią przyjechał postanowić skorzystać z okazji. Kiedy lekarze i pielęgniarki zajmowali się kobietą, zabrał wiszący fartuch lekarski i udał się na "obchód" - powiedział młodszy aspirant Daniel Sadowski z mysłowickiej policji.
Złodziej zdążył okraść trzech pacjentów. Gdy jeden z nich zorientował się, co się dzieje, zaalarmował personel i innych pacjentów. Mężczyzna próbował uciekać, ale miał problemy z trafieniem do wyjścia. Udało się go zatrzymać, a badanie wykazało, że ma 2,6 promila alkoholu w organizmie.
- Gdy dotarł do izby przyjęć i już widział drogę ucieczki, został zatrzymany przez policjantów, którzy natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia przyjechali do szpitala - relacjonował Sadowski.
Mężczyzna w chwili zatrzymania miał przy sobie trzy skradzione telefony komórkowe. Złodziej wyraził skruchę i zgłosił chęć dobrowolnego poddania się karze. Był wcześniej karany, m.in. za kradzieże.
Tymczasem w szpitalu w Sztumie (woj. pomorskie), policjanci zatrzymali 60 letniego mężczyznę, który kradł narzędzia chirurgiczne niezbędne do wykonywania zabiegów - informuje "Dziennik Bałtycki". Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. 60-latek usłysz zarzut kradzieży, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
NaSygnale.pl: Jakie masz prawa, gdy zatrzymają cię mundurowi?