Prywatni detektywi egzekwują alimenty
Prywatni detektywi - z ich usług coraz częściej korzystają osoby, które nie mogą wyegzekwować alimentów od byłych współmałżonków, którzy przed płatnościami uciekli za granicę - opisuje "Życie Warszawy".
19.09.2007 | aktual.: 19.09.2007 04:41
Takich przypadków jest niestety coraz więcej - mówi Beata Mirska ze stowarzyszenia "Damy Radę". Widać to po liczbie osób szukających pomocy. Trzy lata temu w sprawie tzw. alimentów transgranicznych do stowarzyszenia zgłosiło się ok. 50 osób, w tym roku odnotowano już ponad 500 takich przypadków.
Podstawowy problem to ustalenie miejsca pobytu uchylającego się od płatności rodzica. Dlatego matki nie mają wyjścia i zwracają się do zagranicznych biur adwokackich i detektywistycznych o pomoc. Odzyskiwanie alimentów z zagranicy to dziś niezły biznes - mówi Anna Szul-Szywała z portalu "Kobieta i Prawo". Pomoc zagranicznych agencji jest bardzo skuteczna, ale niestety droga.
Z pomocą rodzicom ma przyjść nowe unijne rozporządzenie, nad którym pracuje europarlament. Ułatwi ono odzyskiwanie alimentów - wyjaśnia Genowefa Grabowska (SDPL), europosłanka, która nadzoruje prace nad przepisami. Zakładają one m.in., że w każdym kraju UE powstanie osobny urząd, który będzie namierzał dłużników alimentacyjnych. Nowe przepisy mogą wejść w życie już w 2008 roku. (PAP)