Prymas: nauczanie religii nie jest nauczaniem wiary
Nauczanie religii nie jest nauczaniem wiary,
ale kultury religijnej, która w naszym kraju jest bardzo ważna -
podkreślił prymas Polski kardynał Józef
Glemp.
14.09.2007 | aktual.: 14.09.2007 14:53
Prymas odniósł się w ten sposób zaskarżenie przez SLD do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenia ministra edukacji narodowej dotyczącego wliczania ocen z religii do średniej ocen na świadectwie szkolnym.
Trudno jest dyskutować z rzeczami bzdurnymi. Nauczanie religii to nie jest nauczanie wiary - bo wiara to jest co innego - to jest nauczanie kultury religijnej, która jednak jest w naszym kraju bardzo ważna. Trzeba wiedzieć co to jest ołtarz, kościół, biskup, pokuta - to są elementy ogólnej kultury. Stopień wystawia się nie z wiary, ale z wiadomości o wierze - powiedział prymas Glemp.
Dodał, że wniosek SLD jest "bardzo niefortunny". Jego zdaniem, to "umniejszanie polskiej kultury, która w swoim bogactwie ma także elementy religijne".
Prymas zaznaczył, że nie zgadza się z opiniami niektórych polityków SLD, iż głos Kościoła w kwestii wliczania oceny z religii do średniej jest ingerencją w sprawy państwa.
Obywatele, którzy są wierzący, mają prawo wyrazić publicznie swoją postawę wobec religii. Wiadomo, że komuniści religii nie uznawali, ale ją eliminowali. Nie chciałbym aby dalszy ciąg tego funkcjonował - powiedział prymas.
Według SLD, rozporządzenie dotyczące wliczania ocen z religii do średniej narusza trzy konstytucyjne zasady: rozdziału Kościoła od państwa; równości wobec prawa; oraz prawa rodziców do swobodnego wychowywania dziecka wedle własnego sumienia. Poprzez wliczanie oceny z religii do średniej wyraźnie promuje się religię, a to - według SLD - jest zadaniem związków wyznaniowych, a nie państwa.