Prymas: musimy nauczyć się obserwować znaki czasów

Prymas uczestniczył w mszy odprawionej w warszawskiej archikatedrze św. Jan Chrzciciela w święto Objawienia Pańskiego, czyli Trzech Króli. Mszy przewodniczył bp Marian Duś.

"Kościół naznacza ten dzień jako dzień misyjny. Nawrócenie ludzi błędnie wierzących, jakimi są poganie, jest zadaniem misyjnym kościoła. Chcielibyśmy jednocześnie nieść apel objawiającego się Boga w Jezusie Chrystusie do niewierzących, aby i oni odnaleźli tę prawdę, jaką jest Jezus Chrystus" - powiedział prymas.

Odnosząc się do kwestii kapelanów wojskowych pełniących służbę w Iraku, prymas podkreślił, że Kościół szanuje religie, jakie tam są. "Kapelani, którzy tam są, służą wojsku, a nie są bezpośrednio misjonarzami. Oni opiekują się żołnierzami, a żołnierze podejmują misje pokojowe" - powiedział kardynał.

Prymas powiedział, że będzie pomagał ofiarom tragedii trzęsienia ziemi w Iranie. Dodał, że Caritas ma już swoje plany i powstaną tam dwie polskie placówki, które będą nieść pomoc medyczną i charytatywną.

Bp Duś podkreślił natomiast, że Trzej Królowie - Mędrcy ze Wschodu - są przedstawicielami ludów pogańskich, którzy idą oddać pokłon Bogu, bo zobaczyli znak gwiazdy.

"My również w kolejności pokoleń zdążamy, by pokłonić się Jezusowi Chrystusowi nowo narodzonemu. Przynosimy mu także dary: dar miłości, życia, ofiary, cierpienia i modlitwy. Te dary chcemy złożyć wraz z Mędrcami ze Wschodu i prosić Chrystusa słowami kolędy: 'Podnieś rękę Boże Dziecię. Błogosław Ojczyźnie miłej, w dobrych radach, w dobrym bycie wspieraj jej siłę - swą siłą'" - mówił biskup.

Bp Duś dokonał poświęcenia kredy, którą wierni zabrali do domów, by wypisać na drzwiach wejściowych imiona trzech króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara (K+M+B) oraz datę bieżącego roku.