PolskaPrymas abp Józef Kowalczyk: ksiądz, który kogoś skrzywdził, powinien naprawić tę sprawę

Prymas abp Józef Kowalczyk: ksiądz, który kogoś skrzywdził, powinien naprawić tę sprawę

Jeżeli ksiądz skrzywdził kogoś na Dominikanie, to jego - a nie Kościoła - obowiązkiem jest to naprawić - powiedział prymas Polski abp Józef Kowalczyk, pytany o sprawę polskich duchownych oskarżanych o pedofilię.

Prymas, zapytany o ewentualne włączenie się polskiego Kościoła w pomoc poszkodowanym na Dominikanie, podkreślił, że to powinna zrobić osoba odpowiedzialna za wyrządzone zło.

- Jeżeli ksiądz skrzywdził na Dominikanie kogoś, to jest jego obowiązkiem naprawić tę sprawę, a nie Kościoła w Polsce. Nie ma w Kościele odpowiedzialności zbiorowej, jest indywidualna - powiedział.

- Za wszelkie przestępstwa - pedofilskie czy inne - odpowiada podmiot, który tego dokonał, a nie fabryka, wspólnota czy podmiot prawa międzynarodowego - dodał abp Kowalczyk.

Od kilku tygodni prasa pisze o sprawie byłego już nuncjusza apostolskiego w Dominikanie, polskiego arcybiskupa Józefa Wesołowskiego (odwołanego przez papieża Franciszka wobec podejrzeń o pedofilię), a ostatnio także na temat innego polskiego księdza michality Wojciecha Gila, który miał się dopuszczać czynów pedofilskich wobec dzieci, zabieranych przezeń m.in. na wakacje do Polski. I ten duchowny miał zostać zawieszony przez zwierzchników.

Prokuratura Generalna poinformowała we wtorek, że zwróci się drogą dyplomatyczną o oficjalną informację, czy na Dominikanie prowadzi się postępowanie, w którym występują polscy duchowni podejrzani o pedofilię. Jak poinformował rzecznik PG Mateusz Martyniuk, ewentualne wszczęcie śledztwa w Polsce nastąpi, "jeśli potwierdzi się, że w sprawie występuje polski wątek".

W kurii generalnej michalitów powiedziano, że komentarza w sprawie ks. Gila może udzielić rzecznik zgromadzenia, który będzie dostępny w poniedziałek.

W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej kuria generalna michalitów podkreśliła, że ksiądz Gil już jako kleryk przygotowywał się do pracy na Karaibach. Na Dominikanę wyjechał w 2006 roku i odtąd bezpośrednio podlega przełożonym Delegatury Karaibskiej i biskupowi archidiecezji Santiago de los Caballero.

- Przełożony generalny natychmiast po otrzymaniu informacji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ks. Wojciecha G. i wszczęciu dochodzenia przez prokuraturę Republiki Dominikańskiej, podjął następujące decyzje: zakazał ks. Wojciechowi G. sprawowania wszelkich czynności kapłańskich do czasu zakończenia sprawy, nakazał powrót na Dominikanę i podjęcie współpracy z organami sprawiedliwości, zgodnie z prawem Republiki Dominikańskiej, w celu definitywnego wyjaśnienia wszystkich zarzutów zgodnie z prawdą i w duchu sprawiedliwości - czytamy w oświadczeniu.

Kuria poinformowała także, że w chwili rozpoczęcia postępowania w sprawie ks. Gila, przebywał on w Polsce na urlopie. - Aktualnie ks. Wojciech G. nie przebywa w żadnej placówce zgromadzenia w kraju ani za granicą - zaznaczają michalici.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (349)