"Prowokacja i zdrada" - ukraińska prasa ws. Cmentarza Orląt
Lwowskie dzienniki nazywają zagrożeniem dla stosunków polsko-ukraińskich środową uchwałę Rady Najwyższej Ukrainy (parlamentu), zalecającą Radzie Miejskiej Lwowa anulowanie decyzji o otwarciu w piątek odrestaurowanego Cmentarza Orląt Lwowskich.
23.06.2005 | aktual.: 23.06.2005 10:56
"Podstępna prowokacja i haniebna zdrada" - pisze o decyzji deputowanych "Wysokyj Zamok".
"Ciekawie to wygląda. W ciągu długich lat wokół Cmentarza Orląt wrogowie polsko-ukraińskiego pojednania wykorzystywali argument, że decyzje (w sprawie nekropolii) może podejmować tylko lwowska Rada Miejska (...). Dzisiaj, gdy Rada przyjęła historyczną uchwałę o otwarciu memoriału na Łyczakowie, uderzenie przyszło z innej strony" - czytamy w artykule.
Dziennik określa te działania jako cyniczne i "chwyt poniżej pasa", tym bardziej, że Rada Najwyższa podkreśla w swojej uchwale "historyczne znaczenie i wysoką wartość moralną polityki dobrego sąsiedztwa" między Polską i Ukrainą.
Gazeta cytuje też deputowanego Jarosława Kendziora, który uważa, że decyzja parlamentu miała posłużyć do sprowokowania konfliktu między Radą Najwyższą i prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką, który planuje wziąć udział w otwarciu Cmentarza Orląt.
"Wysokyj Zamok" dziwi się jednak, że za uchwałą głosowali nie tylko komuniści i deputowani związani z poprzednim prezydentem Leonidem Kuczmą, ale także socjaliści i "Batkiwszczyna" premier Julii Tymoszenko. Przebywając niedawno w Warszawie premier Ukrainy opowiedziała się za jak najszybszym otarciem Cmentarza Orląt.
"W Radzie Najwyższej bardzo często mówi się o poparciu dla prezydenta Juszczenki, ale gdy dochodzi do rozwiązywania konkretnych problemów, poparcie znika. To smutne. Nie o Juszczenkę zresztą chodzi. Tu chodzi o Ukrainę" - pisze "Wysokyj Zamok".
"Lwiwska Hazeta" zastanawia się natomiast, czy w związku z rekomendacją parlamentu uroczyste otwarcie Cmentarza Orląt może zostać zablokowane.
Rzecznik lwowskiej administracji obwodowej Ołeś Starowojt uważa, że "o ile administracja jest organem władzy wykonawczej, a uchwała Rady Najwyższej to decyzja polityczna, nie przewiduje się żadnych zmian w planowanej na piątek uroczystości".
"W tej sytuacji trzeba będzie trzymać się protokołu podpisanego przez Jerzego Bahra (szefa polskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego) i Ołeksandra Zinczenkę (szefa administracji prezydenta Ukrainy)" - czytamy.
Dziennik zauważa też, że uchwała Rady Miejskiej Lwowa z 13 czerwca o otwarciu Cmentarza Orląt wciąż nie nabrała mocy prawnej. "Mer Lwowa Lubomyr Buniak jeszcze jej nie podpisał" - czytamy.
Gazeta informuje, że lwowscy radni prawdopodobnie zajmą się rekomendacją parlamentu na czwartkowej sesji i podkreśla, że zalecenie to do niczego radnych nie zobowiązuje.
Jarosław Junko