Proteza potrzebna od zaraz
Pacjenci w woj. kujawsko-pomorskim czekają na
wózki ortopedyczne czy chodziki po kilka miesięcy. Narodowy
Fundusz Zdrowia ma bowiem za mało pieniędzy na dofinansowanie tego
sprzętu - informuje "Gazeta Pomorska".
03.08.2005 | aktual.: 03.08.2005 07:59
Barbara Nawrocka, rzecznik bydgoskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia potwierdza, że na przydział tzw. środków pomocniczych i przedmiotów ortopedycznych czeka się w kolejce po kilka miesięcy dlatego, że pieniędzy na nie jest za mało. W tym roku kujawsko-pomorski oddział NFZ dostał niewiele ponad 17 mln zł. Od ręki wydawane są więc tylko karty zaopatrzenia comiesięcznego, pozwalające na ulgowe zakupy pielucho-majtek, cewników czy worków stomijnych. Poza tym we wszystkich zleceniach priorytetowo traktowane są dzieci i młodzież do 18 roku życia - wyjaśnia dziennik.
Poza kolejnością dostaje się ortezy, gorsety, aparaty ortopedyczne, ale wówczas, gdy pacjent doznał urazu i jest po zabiegu operacyjnym. Pierwsza proteza, tzw. tymczasowa, po amputacji także jest do zdobycia od zaraz. Dotyczy to także pończoch kikutowych do tych protez. Miesiącami w kolejce nie czekają też na protezę piersi pacjentki po mastektomii. Nie ma również problemu z otrzymaniem peruki, jeśli pacjent jest po chemioterapii lub po leczeniu nowotworowym.
Niestety, na wózki ortopedyczne czy balkoniki pomagające w chodzeniu dorośli pacjenci czekają zwykle 4-5 miesięcy. Jeśli są jednak wskazania medyczne, można się zwrócić do dyrektora oddziału NFZ z wnioskiem o przyśpieszenie przydziału - mówi "Gazecie Pomorskiej" Barbara Nawrocka.