Protesty w czasie wizyty papieża
Związkowcy w Miejskich Zakładach Autobusowych
nie wykluczają strajku ani ulicznych protestów w trakcie wizyty
papieża, jeśli ich postulaty nie zostaną uwzględnione - informuje
"Metropol".
08.05.2006 | aktual.: 08.05.2006 06:40
Domagamy się zaprzestania zwolnień 250 osób oraz rozmów na temat warunków pracy i płacy w naszej firmie - wymienia postulaty Zygmunt Wojciechowski z Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80", jednej z dwóch organizacji związkowych, które weszły z pracodawcą w spór zbiorowy. W protest zaangażowany jest również Wolny Związek Zawodowy Kierowców RP. Według związkowców nastroje wśród pracowników są fatalne.
Z jednej strony zwalnia się mechaników, a z drugiej autobusy są w coraz gorszym stanie technicznym, bo pozostali nie są w stanie usuwać na bieżąco wszystkich usterek. Dochodzi do tego, że inspektorzy ruchu drogowego zatrzymują naszym kierowcom dowody rejestracyjne i wypraszają pasażerów z autobusów - twierdzi Wojciechowski.
Związkowcy chcą, aby nastąpiły zmiany kadrowe w zarządzie spółki. Jako przykład jego niekompetencji podają znaczny wzrost deficytu finansowego, jaki zanotowała spółka (z 11 mln zł w 2004 r. do 21 mln zł w roku ubiegłym). To nie jedyne zarzuty protestujących. Wymieniają także fikcyjne etaty, nietrafione zakupy i niekorzystne rozstrzygnięcia przetargów. Z powodu kiepskich płac kierowcy są zmuszeni szukać dodatkowego zatrudnienia u konkurencji. Obawiam się, że kierowcy i pracownicy zaplecza technicznego są tak zdesperowani, że może dojść do zamieszek i demonstracji nawet w trakcie wizyty papieża - uważa Wojciechowski.