PolskaProtest przeciwko konferencji we Wrocławiu: "skandaliczny przykład dyskryminacji"

Protest przeciwko konferencji we Wrocławiu: "skandaliczny przykład dyskryminacji"

Protest przeciwko konferencji we Wrocławiu: "skandaliczny przykład dyskryminacji"
Źródło zdjęć: © Facebook / Oficjalna Strona Uniwersytetu Wrocławskiego
12.05.2015 13:45, aktualizacja: 12.05.2015 20:45

Na piątek 15 maja zaplanowana jest na Uniwersytecie Wrocławskim konferencja „La donna è mobile. Prawne aspekty następstw cykliczności płciowej kobiet”. W sieci pojawiła się jednak petycja, której autorka Adela Jurkowska, domaga się odwołania wydarzenia. – Złożyłam również skargę do Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania – mówi w rozmowie z WP Jurkowska.

Na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego w piątek 15 maja ma odbyć się konferencja pt. „La donna è mobile. Prawne aspekty następstw cykliczności płciowej kobiet”. Jak czytamy w opisie wydarzenia, „tytułowe zagadnienie dotyczy także prawa karnego materialnego, związane jest tu z ograniczoną poczytalnością sprawczyni przestępstwa wówczas, gdy kobieta dokonała przestępstwa w okresie napięcia przedmiesiączkowego albo w pierwszych dniach miesiączki”.

Zasadności konferencji sprzeciwiła się działaczka społeczna z Krakowa Adela Jurkowska, która umieściła w internecie petycję skierowaną do rektora Uniwersytetu Wrocławskiego i odwołanie piątkowego wydarzenia. We wtorek pod petycją podpisało się już około 530 osób.

„Organizatorzy utrzymują, że na orzecznictwo prawne wobec kobiet mieć wpływ powinna ocena ich cyklu płciowego. Naszym zdaniem jest to skandaliczny przykład promowania dyskryminacji i nierównego traktowania ze względu na płeć. (…)Tego typu wydarzenie jest nadawaniem seksizmowi i mizoginii pozorów naukowości i nie będzie tolerowane przez ogólnopolską społeczność akademicką” – można przeczytać w treści listu.

Jak podkreślają organizatorzy, podczas konferencji poruszane będą również sprawy odszkodowań za zakłócenia cyklu płciowego kobiet w wyniku następstwa wypadków lub zdarzeń losowych.

„Przypuszczamy, że znacząca może być społeczna doniosłość zaproponowanej problematyki dla ustalenia zakresu odpowiedzialności cywilnej za spowodowanie uszkodzenia ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia kobiety. Prawie wszystkie kobiety, które ulegają wypadkom komunikacyjnym lub wypadkom w pracy, mają bowiem potem zaburzony cykl miesięczny, niekiedy zostają wskutek takiego wypadku trwale ubezpłodnione, a nie słyszeliśmy, żeby kiedykolwiek dochodziły związanego z tym odszkodowania lub zadośćuczynienia. Pokrewne zagadnienie dotyczy odpowiedzialności za szkodę spowodowaną przez samą kobietę np. podczas prowadzenia samochodu zważywszy, że blisko połowa kobiet ma podczas napięcia przedmiesiączkowego lub w pierwszych dniach miesiączki zaburzenia słuchu określane jako patologiczne” – czytamy w opisie konferencji.

Organizatorzy, wśród których znalazło się kilku uczonych z wrocławskich uczelni, dodają, że może być to pierwsza tego typu konferencja na świecie. Udział w niej – zarówno dla słuchaczy, jaki prelegentów jest bezpłatny. Swój udział w niej zadeklarowało na Facebooku około 140 osób. W planie konferencji znalazły się takie referaty, jak „Sytuacja hormonalna i psychiczna kobiet w prawidłowym cyklu menstruacyjnym”, „Odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy za zaburzenia cyklu płciowego kobiety związane z zatrudnieniem”, „Uprzywilejowany typ zabójstwa, sprawa Anny Reynolds i japoński urlop menstruacyjny, czyli o prawnych aspektach następstw cykliczności płciowej kobiet w kontekście równościowym” czy „Odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności wobec kobiet”. Podkreślana jest również przez organizatorów istotna rola zagadnienia cyklu płciowego kobiet w wielu dziedzinach pokrewnych związanych z prawem oraz wspomniana już nowatorskość konferencji.

Adela Jurkowska zapytana przez Wirtualną Polską o to, czy podejmie jakieś dalsze działania, jeśli konferencja się odbędzie, odpowiada, że sprawę skierowała już do Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania.

- Niezależnie od tego, czy konferencja się odbędzie, Pełnomocnik zbada sprawę. W żadnym razie nie planuję uczestnictwa w konferencji w charakterze gościa lub obserwatora i wdawania się w dyskusję z organizatorami podczas tego nieszczęsnego wydarzenia. Przeczyłoby to bowiem mojej głównej tezie - że kwestia równego traktowania wszystkich ludzi wobec prawa nie powinna być w ogóle przedmiotem dyskusji – mówi w rozmowie z Wirtualna Polską autorka petycji.

W Uniwersytecie Wrocławskim dowiadujemy się, że petycja wpłynęła do uczelni drogą mailową, jednak rektor, prof. Marek Bojarski, przebywa w delegacji i do tej sprawy odniesie się najwcześniej w czwartek.

- Rzadkie są jednak przypadki, gdy uczelnie odwołują konferencje naukowe. Jest to dodatkowo konferencja otwarta, więc każdy chętny może wziąć w niej udział. Jej odwołanie uznaję za mało prawdopodobne – tłumaczy w rozmowie z WP Bogumił Dudczenko z Biura Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (42)
Zobacz także