Protest narodowców przed ambasadą Ukrainy. Winnicki: to banderowska szmata!
Działacze i sympatycy Ruchu Narodowego zgromadzili się w poniedziałek przed ambasadą Ukrainy. Jak informują organizatorzy, powodem demonstracji była "haniebna i uległa polityka Ukrainy oraz uległość polityka uległości polskich władz".
Podczas demonstracji spalono portrety lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery oraz przywódcy UPA Romana Szuchewycza. Gloryfikowaniu wspomnianych postaci w przemówieniu sprzeciwił się przewodniczący Ruchu Narodowego Robert Winnicki.
- Ukraina dziś gloryfikuje bandytów, kolaborantów Hitlera i morderców Polaków! (...) We Lwowie odbyła się manifestacja, której w cywilizowanym świecie nie powinno być! We Lwowie ukraińscy szowiniści nieśli portrety Szuchewycza - mówił. Poseł podeptał również flagę UPA i nazwał ją "banderowską szmatą".
Winnicki zaznaczał, że Ukraina stoi nad przepaścią "większą niż wojna z Rosją". Jego zdaniem, jest nią nacjonalizm. Poseł pytał w czasie swojego wystąpienia, co robi polski rząd, kiedy na Ukrainie trwa kult morderców i kolaborantów Hitlera. Podkreślał konieczność zachowania symetrii w relacjach z Ukrainą i zerwania z polityką Giedroycia, która zakłada wspieranie państw oddzielających Polskę od Rosji.
Źródło: dorzeczy.pl