Protest mleczarzy przed Parlamentem Europejskim w Brukseli
Budynek PE utonął w mleku
Walczą o byt. Zaatakowali policję - zdjęcia
Kilka tysięcy europejskich rolników produkujących mleko protestowało przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Ich głównym argumentem było to, że produkcja stała się nieopłacalna.
W ramach protestu demonstrujący rolnicy mlekiem z węży gaśniczych oblali budynek PE. Dostało się także policji.
(IAR/TVN24/WP.PL/meg)
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Producenci mleka protestowali przeciwko niskim cenom skupu mleka, domagając się interwencji na unijnym rynku i utrzymania kwot mlecznych, które - zgodnie z założeniami Brukseli - mają być zlikwidowane po 2015 roku.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Według rolników, problem jest bardzo banalny: ceny skupu mleka są około dwukrotnie niższe, niż pokrycie kosztów produkcji. Zamiast więc zarabiać, producenci tylko dopłacają.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
W proteście brała też udział 100-osobowa grupa z Polski. - Sytuacja jest taka, że jeżeli zostaną zniesione kwoty mleczne, cena w skupie spadnie, hodowcy zaczną bankrutować i będziemy musieli importować mleko - powiedział dyrektor Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, Stanisław Kautz.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
- My chcemy swojego. Przyjechaliśmy 1,5 tysiąca kilometrów żeby powiedzieć "nie" pewnym decyzjom. Paliwo bardzo drogie, mleko bardzo tanie, zero zysku. Ludzie nie będą mieć nawet na chleb - mówili polscy producenci mleka.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Poza Polakami, w manifestacji brali udział przede wszystkim producenci mleka z Belgii, Holandii, Francji, Niemiec i Włoch.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Po zakończeniu akcji oblewania Europarlamentu mlekiem protestujący rolnicy podpalili opony oraz przywiezione kukły. Spłonął także jeden z rolniczych traktorów.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Wzniecając ogień protestujący chcieli, żeby dym zakłócił obrady europejskich ministrów rolnictwa, którzy akurat decydowali w poniedziałek o wysokości kwot skupu wytworów rolnych, w tym nabiału.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Producenci mleka protestowali przeciwko niskim cenom skupu mleka, domagając się interwencji na unijnym rynku i utrzymania kwot mlecznych, które - zgodnie z założeniami Brukseli - mają być zlikwidowane po 2015 roku.
Według rolników, problem jest bardzo banalny: ceny skupu mleka są około dwukrotnie niższe, niż pokrycie kosztów produkcji. Zamiast więc zarabiać, producenci tylko dopłacają.
W manifestacji brali udział przede wszystkim producenci mleka z Belgii, Holandii, Francji, Niemiec i Włoch oraz 100-osobowa grupa z Polski.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Producenci mleka protestowali przeciwko niskim cenom skupu mleka, domagając się interwencji na unijnym rynku i utrzymania kwot mlecznych, które - zgodnie z założeniami Brukseli - mają być zlikwidowane po 2015 roku.
Według rolników, problem jest bardzo banalny: ceny skupu mleka są około dwukrotnie niższe, niż pokrycie kosztów produkcji. Zamiast więc zarabiać, producenci tylko dopłacają.
W manifestacji brali udział przede wszystkim producenci mleka z Belgii, Holandii, Francji, Niemiec i Włoch oraz 100-osobowa grupa z Polski.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Producenci mleka protestowali przeciwko niskim cenom skupu mleka, domagając się interwencji na unijnym rynku i utrzymania kwot mlecznych, które - zgodnie z założeniami Brukseli - mają być zlikwidowane po 2015 roku.
Według rolników, problem jest bardzo banalny: ceny skupu mleka są około dwukrotnie niższe, niż pokrycie kosztów produkcji. Zamiast więc zarabiać, producenci tylko dopłacają.
W manifestacji brali udział przede wszystkim producenci mleka z Belgii, Holandii, Francji, Niemiec i Włoch oraz 100-osobowa grupa z Polski.
Budynek Parlamentu Europejskiego utonął w rzece mleka
Producenci mleka protestowali przeciwko niskim cenom skupu mleka, domagając się interwencji na unijnym rynku i utrzymania kwot mlecznych, które - zgodnie z założeniami Brukseli - mają być zlikwidowane po 2015 roku.
Według rolników, problem jest bardzo banalny: ceny skupu mleka są około dwukrotnie niższe, niż pokrycie kosztów produkcji. Zamiast więc zarabiać, producenci tylko dopłacają.
W manifestacji brali udział przede wszystkim producenci mleka z Belgii, Holandii, Francji, Niemiec i Włoch oraz 100-osobowa grupa z Polski.