Protest głodowy w areszcie Straży Granicznej
Funkcjonariusze Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej (POSG) w Szczecinie negocjowali z 30 mężczyznami, którzy w areszcie Straży Granicznej prowadzą protest głodowy. W czwartek przyjmowania posiłków odmówili zatrzymani tam m.in. obywatele Indii, Chin, Wietnamu oraz Ukrainy.
03.01.2005 | aktual.: 03.01.2005 13:13
Głodówka to za dużo powiedziane, bo aresztanci nie przyjmują posiłków przygotowanych przez naszą kuchnię, ale jedzą pożywienie, które kupili za swoje pieniądze albo dostali w paczkach. Skarżą się przede wszystkim na jakość i ilość posiłków podawanych w areszcie - poinformował rzecznik POSG ppłk Jacek Ogrodowicz.
Wyjaśnił, że dzienna stawka na jednego zatrzymanego wynosi 6 zł 57 gr, co wystarcza na trzy posiłki dziennie, z których jeden jest ciepły. Dodał, że kuchnia aresztu respektuje życzenia zatrzymanych, którzy nie jedzą mięsa.
Na śniadanie i kolację w wersji wegetariańskiej aresztanci dostają ryż na mleku, kilka kromek chleba z margaryną oraz jabłka i słodzoną herbatę do picia. Zestaw mięsny jest podobny - uzupełnia go jednak 20 dag konserwy tyrolskiej. Obiad składa się zawsze z jednej potrawy, ciepłej zupy z chlebem.
Ustaliliśmy, że pilotażowo wprowadzimy drugie danie do obiadu kosztem jednego artykułu z kolacji i śniadania. Nie będziemy podawać go codziennie, ponieważ musimy zmieścić się w ustalonej stawce. Zatrzymani powiedzieli, że zjedzą w poniedziałek obiad, ale musimy poczekać, by się o tym przekonać - dodał Ogrodowicz.
Cudzoziemcy przebywający w areszcie POSG zostali zatrzymani za nielegalny pobyt na terenie Polski, podczas prób nielegalnego przekroczenia granicy albo oczekują na wydalenie po popełnionych przestępstwach.