Protest artystów przeciw morderstwom seksualnym na ponad 300 kobietach

W ciągu ostatnich 10 lat zamordowano w Juarez i w Chihuhua na tle seksualnym ponad 300 kobiet, a 500 zaginęło bez wieści. Miasto Juarez leży przy granicy z amerykańskim stanem Teksas.

Oficjalne dochodzenia policyjne w sprawie tych zbrodni niewiele dotąd wyjaśniły.

W sobotnim proteście będą uczestniczyć razem z amerykańskimi artystami, którzy przybędą z El Paso (Teksas) przedstawiciele organizacji Amnesty International, studenci, członkowie organizacji feministycznych, znani przedsiębiorcy i reprezentanci środowisk naukowych.

Organizatorzy protestu oskarżają niektórych przedstawicieli miejscowych władz meksykańskich o prowadzenie "kampanii mającej na celu zdyskredytowanie instytucji humanitarnych i pozarządowych", które domagają się skutecznego śledztwa w sprawie zbrodni.

Według jednej z organizatorek protestu, Eve Elsner, zeznania niektórych świadków wskazują na to, że "w zbrodnie zamieszana jest policja".

W ub. roku grupa osób z kręgu Instytucjonalnej Partii Rewolucyjnej (PRI), która dominuje w administracji Juarez, próbowała uniemożliwić wejście do miasta uczestnikom protestu przeciwko zbrodniom popełnianym na kobietach.