Proszek z mumii ciał bezdomnych jest na zdrowie?
Zabytki związane z dawną medycyną: sprzęty apteczne, lekarskie, naczynia do przechowywania leków, np. proszku z mumii, będzie można zobaczyć w Muzeum Narodowym we Wrocławiu na wystawie "Szlachetne zdrowie". Ekspozycję przygotowano z okazji 200. rocznicy powstania w mieście medycyny uniwersyteckiej.
23.03.2011 | aktual.: 23.03.2011 14:00
Na wystawie mają się znaleźć specjalnie wypożyczone na tę okazję z wrocławskiej Akademii Medycznej woskowe mulaże (odlewy) dermatologiczne, m.in. twarzy trędowatego.
Państwowy Uniwersytet we Wrocławiu założony został w 1811 r. rozkazem gabinetowym króla Prus Fryderyka Wilhelma III. Jednym z wydziałów tej uczelni była medycyna.
Jak poinformowała Anna Kowalów, rzeczniczka prasowa Muzeum Narodowego we Wrocławiu wśród eksponatów znajdzie się między innymi wielkie ceramiczne naczynie przeznaczone na najsłynniejszy lek wszech czasów mithridatium.
Rzeczniczka wyjaśniła, że mithridatium to specyfik stosowany od starożytności do XVIII w. (na Bliskim Wschodzie stosuje się go nadal). Wynaleziony został przez króla Pontu Mitrydatesa VI Eupatora ok. 132-63 r. p.n.e., zawierał 89 składników i uważany był za panaceum na wszelkie trucizny a także na wrzody, suchoty, bezpłodność i melancholię.
Inne z naczyń pokazywanych na wystawie przeznaczone było na inny, niezwykły lek "Mumia Vera", czyli "proszek mumiowy". Stosowany również "na wszystko", popularny był od XII do XVII w. - Na początku mumie importowano z Egiptu, później zaczęto je zastępować "mumiami rodzimymi" wykonywanymi z ciał bezdomnych w ten sposób, że wypełniano je bitumitem i potem suszono na słońcu - opowiadała rzeczniczka.
Dodała, że innym, rzadkim zabytkiem jest cynowa kasetka na zioła z 1685 r. wykonana przez wrocławskiego konwisarza Hansa Leina. Ciekawą grupę - według Kowalów - pokazywanych przedmiotów stanowią dawne sprzęty lekarskie i pomoce naukowe związane z medycyną. Wśród nich najokazalsze jest mosiężne, złocone "jabłko piżmowe" z 1685 r. Wypełniano je środkami odkażającymi i zapachowymi, stosowano w szpitalach i domach.
Na wystawie pokazane też zostaną rzadkie XVIII-wieczne ludzkie modele anatomiczne z kości słoniowej (z Muzeum w Kamiennej Górze, pochodzące z Gabinetu Osobliwości przy tamtejszym Kościele Łaski), drewniany stetoskop z początku XX w. oraz berliński aparat do elektroterapii z końca XIX w.
- Będzie można także zobaczyć kolekcję okolicznościowych medali upamiętniających sławnych lekarzy m.in. Roberta Kocha, odkrywcę prątka gruźlicy i przecinkowca cholery czy zapomnianego dziś Karla de Graefe, twórcę chirurgii plastycznej - mówiła Kowalów.
Specjalnie z tej okazji muzealna biblioteka udostępni starodruki związane z medycyną: druk okolicznościowy z 1640 r. upamiętniający uzyskanie tytułu doktora filozofii i medycyny przez Christiana Neomeniusa, lekarza z Brzegu Opolskiego, książkę "Chirurgia Curiosa" z 1699 r. M.G. Purmanna, Ślązaka, chirurga armii brandenburskiej, który wykonywał m.in. cesarskie cięcia, trepanacje, tracheotomie.
Z kolei na dawnych grafikach można będzie zobaczyć stosowane przed laty terapie takie, jak puszczanie krwi i lewatywę, a także nieistniejące dziś wrocławskie szpitale - św. Elżbiety, Ducha Świętego.
Wystawa będzie prezentowana od przyszłego tygodnia do połowy czerwca.