Prorosyjskie propozycje USA
Tarcza pod czujnym okiem Rosji?
27.03.2008 | aktual.: 27.03.2008 09:54
Ceną za zgodę moskwy na amerykańską tarczę antyrakietową w Polsce i Czechach może być konieczność wpuszczania rosyjskich kontrolerów. Takie ustępstwa zaproponowała sekretarz stanu USA Condoleezza Rice podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Rosji. Czesi już wstępnie się zgodzili, lecz z zastrzeżeniem, że kontrole będą miały charakter cywilny i za każdym razem czeski rząd wyda zgodę na ich przeprowadzenie. – Polski rząd też dopuszcza takie rozwiązanie – potwierdza „Przekrojowi” wiceminister obrony narodowej Witold Waszczykowski, odpowiedzialny za negocjacje w sprawie tarczy. Autorem pomysłu są Amerykanie. Uważamy, że może to być skuteczny sposób budowy zaufania w relacjach z Rosją. Amerykanie sugerują, że w zamian Rosja zgodziłaby się na wizytację polskich i czeskich inspektorów w rosyjskich instalacjach antyrakietowych.
To niejedyne ustępstwa, na które skłonni są pójść Amerykanie, aby przekonać Rosjan do tarczy. Zgadzają się nawet, by – dopóki Iran nie stanowi zagrożenia dla USA i Europy – w polskich silosach nie było antyrakiet, a radar w Czechach był wyłączony. Miałby on również być tak zaprogramowany, żeby terytorium Rosji znalazło się poza jego zasięgiem. Na dodatek aktywacja całego systemu byłaby poprzedzona konsultacjami z Rosją. – To pożyteczne propozycje – powiedział po spotkaniu z Rice rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Ale i tak oświadczył, że Rosja nie zgadza się na budowę tarczy.
luc