Propozycja z BRICS dla Turcji na stole. Co dalej z NATO?
Turcja otrzymała propozycję statusu kraju partnerskiego od organizacji BRICS, co może wpłynąć na jej relacje z NATO.
Turcja otrzymała propozycję statusu kraju partnerskiego od grupy BRICS, co potwierdził turecki minister handlu Omer Bolat - podaje portal Business Insider. BRICS to sojusz zrzeszający Brazylię, Chiny, Indie, Rosję i Afrykę Południową, rozszerza swoje wpływy, włączając nowe kraje, takie jak Egipt i Iran.
Turcja skręca w stronę Rosji?
Status "partnera" nie oznacza pełnego członkostwa, ale jest krokiem ku pełnej integracji, pozwalając na udział w pracach grupy pomimo niepełnego spełnienia formalnych wymogów. Turcja już podjęła formalne działania w tej sprawie, a prezydent Erdogan uczestniczył w szczycie, podkreślając, że BRICS to szansa na współpracę gospodarczą, a nie alternatywa dla NATO.
Minister spraw zagranicznych Turcji, Hakan Fidan, wskazał na frustrację z braku postępów w rozmowach z UE jako powód zainteresowania BRICS. - Jeśli ukoronowaniem integracji z UE byłoby członkostwo, Ankara nie szukałaby alternatywy, jak BRICS - powiedział Fidan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
BRICS sukcesywnie rozszerza swoje wpływy, a status krajów partnerskich mają już m.in. Białoruś i Indonezja. Turcja widzi w BRICS szansę na rozwój gospodarczy, co może wpłynąć na jej relacje z Zachodem. Współpraca z BRICS nie jest jednak postrzegana jako zamiennik dla NATO.
BRICS, pierwotnie złożone z Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki, rozszerza swój zasięg, starając się wzmocnić swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Grupa reprezentuje ok. 42 proc. światowej populacji i 24 proc. produkcji gospodarczej, choć sama boryka się z wewnętrznymi podziałami.
Czytaj więcej: