Propozycja Czumy pachnie populizmem

Prof. Filar uważa, iż ustawa może obniżyć poziom świadczenia pomocy prawnej - Nieważne jest, aby udzielić szybkiej porady, tylko aby klient w związku z tą poradą nie dostał po kieszeni -. Potwierdza tym samym obawy części przedstawicieli korporacji prawniczych.

Jako zwolennik praktyki prof. Filar mówi, iż nic nie zastąpi aplikacji pod okiem doświadczonego już prawnika. Używa tu porównania do nauki pływania i próby wrzucenia adepta od razu na głęboką wodę, bez pokazania mu podstaw. - Nie można od razu go (ucznia) rzucić do wody i krzyknąć: ratuj się. Trzeba to robić pod opieką doświadczonego pływaka, bo fatalnie to się skończy dla uczącego się, ale co gorsze dla tego, kogo ma na plecach z wody wyciągnąć - reasumuje Filar