PolskaPromocja na narkotyki dla uczniów

Promocja na narkotyki dla uczniów

Stolicę zalewa fala tanich narkotyków,
ubolewa "Życie Warszawy". Dealerzy sprzedają działkę amfetaminy
już za dwa złote. Pięć złotych kosztują tabletki ecstasy. Ten
problem nasila się wraz ze zbliżającym się początkiem szkoły.

31.08.2005 | aktual.: 31.08.2005 16:16

- Jeszcze nigdy w Warszawie nie było tak poważnego problemu z narkotykami. Na rynku jest tak dużo amfetaminy i ecstasy, że nie ma problemu z ich zdobyciem i to za grosze. Do tego dochodzą "promocje" np. dla licealistów, alarmuje oficer warszawskiego Centralnego Biura Śledczego. Zagrożenie jest ogromne, tym bardziej że zaczyna się rok szkolny. - Wśród dzieciaków panuje moda na amfetaminę, a zwłaszcza na tabletki ecstasy. Te ostatnie można kupić w hurcie już za 2-2,5 zł- twierdzi Adam Nyk, kierownik poradni rodzinnej Monaru.

Dealerzy, do których dotarło "Życie Warszawy", twierdzą, że rynek jest tak nasycony narkotykami, że mają problem z pozbyciem się nagromadzonego towaru. Policjanci przyznają, że nie potrafią sobie poradzić z tym zjawiskiem.

Z badań przeprowadzonych przez studentów Wyższej Szkoły Humanistycznej w Pułtusku wynika, że ponad 39% młodych warszawiaków wie, gdzie można kupić narkotyki. - Przerażające jest to, że blisko 24% badanych, którzy nigdy nie zażywali substancji odurzających chciałoby w tym roku choć raz ich spróbować. Tymczasem najmłodszy pacjent warszawskiej poradni uzależnień miał 12 lat - mówi dr Mariusz Jędrzejko z WSH, socjolog i pedagog specjalizujący się w problematyce narkomanii.

Od środy polowanie na dealerów zaczynają strażnicy miejscy. -_ W szkołach mamy 109 posterunków, które sprawdzają, czy w ich okolicach nie handluje się narkotykami_, powiedział gazecie Adam Godlewski, rzecznik straży miejskiej. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)