Prokuratura zwróciła Mirosławowi G. okulary i zegarki
Kardiochirurgowi Mirosławowi G. zwrócono część przedmiotów m.in. "o charakterze prywatnym i osobistym", zabezpieczonych wcześniej w toku śledztwa - poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska. Jak głosi komunikat, wśród zwróconych przedmiotów i dokumentów znajdują się m.in. płyty CD, okulary przeciwsłoneczne, wizytowniki, dokumentacja bankowa, faktury VAT oraz zegarki.
11.09.2007 | aktual.: 11.09.2007 18:42
Jak dodała rzecznik, przedmioty przekazano Mirosławowi G. wobec stwierdzenia ich zbędności dla prowadzonego postępowania karnego.
Obrońca G., mec. Magdalena Bentkowska-Kiczor powiedziała, że oczekuje odpowiedzi na pytanie, jakie skierowała do prokuratury odnośnie opinii prof. Rolanda Hetzera z Centrum Serca w Berlinie. Wcześniej media podawały, że niemiecki specjalista ma zbadać sposób leczenia pacjentów przez G., a jego opinia miała być gotowa na przełomie sierpnia i września.
Pytanie do prokuratury skierowałam około 10 dni temu i w przyszłym tygodniu spodziewam się odpowiedzi - dodała Bentkowska- Kiczor.
Mirosław G., kardiochirurg ze szpitala MSWiA w Warszawie, został zatrzymany 12 lutego przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jest formalnie podejrzany o zabójstwo pacjenta, mobbing, znęcanie się nad osobą najbliższą; przedstawiono mu też 45 zarzutów korupcyjnych opiewających na kwotę ok. 50 tys. zł.
Mirosław G. w maju opuścił areszt, gdy Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał decyzję sądu I instancji, który wyznaczył kaucję w wysokości 350 tys. zł i zezwolił, by doktor po jej wpłaceniu wyszedł na wolność. Sąd Apelacyjny uznał, że mimo pięciu miesięcy śledztwa nie wykazano, by zachodziło "duże prawdopodobieństwo", iż G. umyślnie zabił pacjenta.