PolskaProkuratura: żona Oleksego składała fałszywe zeznania

Prokuratura: żona Oleksego składała fałszywe zeznania

Prokuratura Rejonowa w Płocku postawiła Marii
Oleksy zarzut składania fałszywych zeznań, dotyczących jej
członkostwa w radzie nadzorczej spółki Pollex, zajmującej się
obrotem paliwami.

13.06.2007 | aktual.: 13.06.2007 12:05

Jak poinformowała rzecznik płockiej prokuratury okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, zarzut dotyczy zeznań złożonych przez Marię Oleksy w listopadzie 2006 roku w ramach śledztwa w sprawie podejrzenia nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej przez funkcjonariusza publicznego w związku z działalnością spółki Pollex.

Przesłuchiwana zeznała, iż nie miała wiedzy na temat swego członkostwa w radzie nadzorczej Pollexu, natomiast materiały zebrane w postępowaniu wskazują, że otrzymywała za zasiadanie w radzie wynagrodzenie - powiedziała prokurator Śmigielska- Kowalska. Odmówiła jednak podania szczegółów, ze względu na dobro trwającego Śledztwa.

Zarzut wobec Marii Oleksy płocka prokuratura rejonowa przedstawiła we wtorek, o czym poinformował w internetowym wydaniu tygodnik "Wprost". Żona byłego premiera złożyła obszerne wyjaśnienia.

Śledztwo w sprawie podejrzenia nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej przez funkcjonariusza publicznego w związku z działalnością spółki Pollex jest jednym z wątków postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie w sprawie tzw. afery paliwowej. W śledztwie dot. funkcjonariusza powołano zespół prokuratorski z udziałem prokuratora Prokuratury Okręgowej w Płocku; właśnie z tego postępowania wyłączono do odrębnego badania sprawę fałszywych zeznań Marii Oleksy i przekazano płockiej prokuraturze rejonowej.

Informacja o powiązaniach Marii Oleksy ze spółką Pollex znalazła się w Raporcie sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen z września 2005 roku w części Ujawnione powiązania przedstawicieli świata polityki ze spółkami paliwowymi. Powołując się na ustalenia prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie wielowątkowego śledztwa ws. mafii paliwowej, w raporcie podano, iż w trakcie tego postępowania okazało się, że Maria Oleksy miała być członkiem rady nadzorczej Pollexu, spółki pośredniczącej w handlu paliwem.

"Spółka Pollex jak wynika z materiałów śledztwa Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie była zamieszana w aferę paliwową, a jej właściciele skazani prawomocnymi wyrokami sądu za wyłudzenie ok. 42 milionów złotych na szkodę rafinerii Glimar" - napisano w raporcie sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen.

W raporcie podano, iż Maria Oleksy przez 6 miesięcy zasiadała w radzie nadzorczej firmy JK Energy and Logistics, należącej do Jerzego Kozłowicza. W tej samej spółce syn Oleksych, Michał, miał otrzymać posadę asystenta zarządu i pracował, co najmniej do lipca 2005 roku. W międzyczasie firma JK Energy and Logistics - jak napisano w raporcie - brała udział w przetargach na dostawy paliwa do PKP Cargo, eliminując PKN Orlen.

Wcześniej, w lutym 2005, o powiązaniach Marii Oleksy z branżą paliwową poinformował program "Misja Specjalna" TVP. Do informacji w nim zawartych sprostowanie napisał Józef Oleksy, oświadczając w nim, iż ani on osobiście, ani członkowie jego rodziny nie wpływali nigdy na działalność żadnych podmiotów gospodarczych. Zaznaczył przy tym, iż jego żona, istotnie była w radzie nadzorczej Pollexu od marca do lipca 2002. Przede wszystkim jednak, moja żona nie zasiadała w radzie nadzorczej spółki Pollex wtedy, gdy przeciwko osobom z tego przedsiębiorstwa prowadzono postępowania karne w związku z transakcjami handlowymi z rafinerią Glimar - zastrzegł.

Oleksy stanowczo wówczas zaprzeczył, iż jego syn zasiadał w radzie nadzorczej firmy handlującej paliwem; jak napisał, jego syn nigdy nie zasiadał w żadnej radzie nadzorczej. Przyznał z kolei, że żona była w radzie nadzorczej firmy JK Energy & Logistics, ale między styczniem a lipcem 2002 roku, gdy spółka ta zajmowała się spedycją.

Józef Oleksy podczas przesłuchania przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen w 2005 roku poinformował, że w 2001 roku przez 6 miesięcy korzystał z samochodu z kierowcą użyczonego mu przez spółkę paliwową Pollex, powiązaną z JK Energy&Logistic. Nie potrafił jednak wtedy odpowiedzieć na pytania, kto płacił za paliwo, amortyzację auta i pensję kierowcy. Wątek ten znalazł się także w raporcie sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen jako badany wcześniej przez krakowską Prokuraturę Apelacyjną.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)