PolskaProkuratura: zdarzenia w sprawie Schetyny opisywane w prasie nie są przestępstwem lub nie zaistniały

Prokuratura: zdarzenia w sprawie Schetyny opisywane w prasie nie są przestępstwem lub nie zaistniały

Prokuratura w Opolu odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie nieprawidłowości, których miał się rzekomo dopuścić Grzegorz Schetyna, obecny poseł PO. Zdarzenia opisywane w prasie nie zawierają znamion przestępstwa albo w ogóle nie zaistniały - powiedział podczas konferencji prasowej prok. Radosław Rejmoniak.

06.03.2006 | aktual.: 06.03.2006 16:18

Większość prasowych zarzutów pod adresem obecnego posła PO pojawiła się na łamach Newsweeka w sierpniu 2005. Wkrótce potem opolska prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające, po przekazaniu jej materiałów z Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu.

Po przeprowadzeniu postępowania sprawdzającego, obszernej weryfikacji faktów oraz po zgromadzeniu bogatej dokumentacji finansowej i handlowej uznaliśmy, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania - wyjaśnił prok. Rejmoniak.

Nie wykluczył, że postępowanie może zostać ponownie podjęte, jeśli pojawią się nowe fakty i dowody.

Dotyczy to zwłaszcza najbardziej "medialnego" wątku płatnej protekcji. Jeśli ta osoba, która na łamach prasy deklarowała współpracę z organami ścigania, zgłosi się do prokuratury lub redakcja gazety dojdzie do wniosku, że ujawni tożsamość tej osoby, to będzie to oznaczało pojawienie się nowych faktów i dowodów, i nastąpi wznowienie tego postępowania - powiedział.

Wśród prasowych zarzutów było m.in. podejrzenie płatnej protekcji przy załatwieniu pozwolenia budowlanego w zamian za sponsorowanie klubu sportowego Śląsk Wrocław. Pośrednikiem miała tu być agencja reklamowa, której właścicielem była żona posła.

Inny zarzut, który pojawił się w prasie, dotyczył nieprawdziwych deklaracji złożonych w oświadczeniu majątkowym posła za 2003 rok, jeszcze inny nieprawidłowości przy subsydiowaniu klubu koszykarskiego Śląsk Wrocław przez wrocławski Urząd Miejski.

Prześledziliśmy wszystkie dostępne umowy. Po analizie dokumentów, uznaliśmy, że wszystko odbywało się prawidłowo, a gmina mogła subsydiować klub jako sportową wizytówkę miasta - dodał Rejmoniak.

Prasowe zarzuty wobec Schetyny dotyczyły również wygórowanych prowizji z tytułu umów sponsorskich pobieranych przez agencję reklamową żony posła oraz nieprawidłowości przy udzielaniu przez wrocławski Urząd Miejski zleceń na usługi reklamowe dla agencji reklamowej. Tutaj również uznaliśmy, że brak jest czynu zabronionego - podsumował prokurator.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)