Prokuratura zajęła się okrutnym filmem, nakręconym w klasie
Prokuratura w Mediolanie wydała zakaz
rozpowszechniania w Internecie amatorskiego filmu, na którym
widać, jak grupa nastoletnich uczniów z jednej ze szkół średnich
brutalnie poniża i bije w klasie swego kolegę z zespołem Downa -
pisze dziennik "La Repubblica".
12.11.2006 12:05
W ostatnich dniach ten trzyminutowy film obejrzały setki osób. Prokuratorzy prowadzą dochodzenie, by ustalić tożsamość sprawców; nie wiadomo nawet, w której szkole doszło do tego skandalicznego wydarzenia.
Film, przedstawiający bandę wyrostków znęcających się psychicznie i fizycznie nad swym upośledzonym kolegą w szkolnej klasie można było znaleźć na stronie popularnego serwera Google w rubryce "wesołe wideo". Nagranie to, wykonane prawdopodobnie za pomocą telefonu komórkowego, budzi grozę - uczniowie w wieku 17-18 lat przy milczącym przyzwoleniu siedzących spokojnie w ławkach koleżanek rzucają książkami w kolegę, rozbierają go i poniżają przy użyciu nazistowskich gestów i okrzyków. Maltretowany chłopiec o imieniu Mario nie jest w stanie się obronić, płacze i bezskutecznie stara się wyrwać się oprawcom, którzy coraz wulgarniej go wyzywają.
Przed trzema dniami, jak relacjonuje włoska gazeta, do akcji wkroczyła prokuratura na wniosek stowarzyszenia Vividown, zajmującego się osobami z zespołem Downa. Organizacja ta zadenuncjowała nie tylko samo to zdarzenie, ale złożyła również pozew przeciwko administratorom serwera Google, którzy film ten umieścili w sieci. Celem mediolańskiego prokuratora jest przede wszystkim ustalenie miejsca, gdzie wykonano nagranie.
"La Repubblica" zwraca uwagę, że pełen sadyzmu i okrucieństwa szokujący film cieszył się w ostatnich dniach ogromną popularnością i zajął wysokie miejsce w rankingu najczęściej pobieranych z sieci.