PolskaProkuratura wszczęła śledztwo ws. wypadku polskiego autokaru we Francji

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. wypadku polskiego autokaru we Francji

Prokuratura Okręgowa w Przemyślu wszczęła śledztwo w sprawie wypadku polskiego autokaru we Francji. Policja, na prokuratorskie polecenie, zabezpiecza dokumentację w siedzibie przemyskiego biura podróży Albatros, do którego należał pojazd.

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. wypadku polskiego autokaru we Francji
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Patrick Seeger

12.09.2012 | aktual.: 12.09.2012 18:55

Jak poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu Marian Haśko zabezpieczana jest dokumentacja autobusu, jego stanu technicznego, przebiegu, eksploatacji oraz dotycząca kierowców, ich uprawnień, doświadczenia, przejechanych kilometrów.

Ponadto w niedługim czasie prokuratura zamierza przesłuchać w tej sprawie właściciela firmy i pracowników.

- Zabezpieczamy wszelkie potrzebne dowody, które mogą być pomocne i mieć wpływ na ocenę sytuacji i ustalenie ewentualnej odpowiedzialności - wyjaśnił Haśko. Dodał, że zabezpieczając dokumenty, prawdopodobnie uprzedzają w tej kwestii prośbę strony francuskiej, która także wszczęła śledztwo w sprawie wypadku.

Prokurator powiedział, że w późniejszym terminie ustalą z francuską prokuraturą, kto będzie dalej prowadził śledztwo w tej sprawie.

Albatros jest właścicielem autokaru, który miał wypadek we wtorek rano w okolicach w Mulhouse we wschodniej Francji. Jechało nim 65 pasażerów i trzyosobowa załoga. Autobus wynajęty przez Prywatne Biuro Podróży Sindbad z Opola jadący ze Słubic do Nicei, zjechał ze swojego pasa na autostradzie A36 w Alzacji i z niewyjaśnionych powodów wywrócił się.

W wypadku zginęły dwie osoby, byli to obywatele polscy. Oprócz Polaków wśród podróżujących autokarem była piątka Ukraińców oraz dwójka Francuzów. Do szpitali trafiły 32 osoby, z czego 11 w stanie ciężkim.

29-letni polski kierowca autokaru został oskarżony przez francuskie organy ścigania o "nieumyślne spowodowanie śmierci" i "brak umiejętności panowania nad swoim pojazdem" - podała agencja AFP.

Biuro Podróży Sindbad poinformowało w komunikacie, że autokar miał wszelkie wymagane badania techniczne. Według AFP, francuskie organy śledcze sprawdzają nadal, czy pojazd był w pełni sprawny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)