Prokuratura wszczęła śledztwo ws. finansowania kampanii Tuska
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnego nielegalnego finansowania kampanii wyborczej Donalda Tuska. Chodzi o podejrzenie niegospodarności na kilkanaście milionów złotych podczas akcji bilboardowej.
19.06.2006 | aktual.: 19.06.2006 12:23
Prokuratura przesłuchała w poniedziałek 5 świadków. Od środy zeznawało już 13 osób.
Na razie nikomu nie postawiono zarzutów. Rzecznik prokuratury Maciej Kujawski wyjaśnił, że śledztwo dotyczy mechanizmu wynajmowania bilboardów do kampanii wyborczej. Zastrzegł, że na razie w sprawie jest więcej pytań niż odpowiedzi, ale istnieje podejrzenie, że mogło dojść do niegospodarności.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył w zeszłym tygodniu poseł PiS Jacek Kurski. Kurski twierdzi, że PZU pośrednio finansowało billboardy lidera Platformy Obywatelskiej przed wyborach prezydenckimi. Aby było to możliwe, dokonano manipulacji w związku z kampanią "Stop wariatom drogowym". Przeciw temu hasłu zaprotestowali psychiatrzy. Wówczas - według Kurskiego - PZU miało kampanię przerwać i sprzedać billboardy za zaniżoną cenę agencji reklamowej, która ich następnie użyła w kampanii prezydenckiej Donalda Tuska.
Donald Tusk stanowczo zaprzecza zarzutom Jacka Kurskiego. Zapowiada pozwanie Kurskiego do sądu.