Trwa ładowanie...
d3yphpv
21-01-2005 14:25

Prokuratura w Oleśnicy przejmie sprawę tragedii w Prusicach

Śledztwo w sprawie rodzinnej tragedii w
Prusicach (Dolnośląskie), kiedy to 46-letni Jacek F. zastrzelił
żonę, synka i szwagierkę, ciężko ranił innych członków rodziny i
sam popełnił samobójstwo, przejęła od Prokuratury Rejonowej w
Trzebnicy prokuratura w Oleśnicy - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Leszek Karpina.

d3yphpv
d3yphpv

Początkowo śledztwo miała przejąć wrocławska prokuratura. Ostatecznie śledztwem w sprawie Prusic zajmą się prokuratorzy z Oleśnicy - powiedział Karpina. Nie powiedział, dlaczego wybrano prokuraturę w Oleśnicy.

Rzecznik przypomniał, że prokuratura trzebnicka wszelkie czynności związane ze śledztwem i zabezpieczeniem dowodów wykonała bardzo dobrze i bez zarzutów. Prokuratura trzebnicka oddała sprawę, aby nie być posądzoną o stronnicze śledztwo i emocjonalne podejście do sprawy. Jedną z osób, zastrzelonych przez oficera Straży Granicznej w Kłodzku, była bowiem jego żona Mirosława F. - prokurator z Trzebnicy. Mirosława F. zmarła po kilku godzinach reanimacji we wrocławskim szpitalu.

Do rodzinnej tragedii doszło w Prusicach koło Wrocławia 9 stycznia. 46-letni Jacek F. zastrzelił półtorarocznego synka i szwagierkę. Jacek F. postrzelił teściową Aleksandrę M. oraz jej męża Piotra W. Oboje w stanie ciężkim przebywają w szpitalu. Oficer popełnił samobójstwo.

Rzecznik powiedział, że za wcześnie, by mówić o nowych wątkach w tej sprawie. Wszystko, co byśmy powiedzieli na tym etapie śledztwa, byłoby domysłami i hipotezami. Wciąż bowiem czekamy na wyniki sekcji zwłok oraz wyniki badań balistycznych - wyjaśnił. Dodał, że wciąż nie udało się przesłuchać dwojga żyjących świadków. Aleksandra M. wciąż nie odzyskała przytomności, natomiast stan zdrowia jej męża Piotra W. nie pozwala na przesłuchanie.

d3yphpv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3yphpv
Więcej tematów