Prokuratura sprawdza kontakty prezydenta Sopotu z dilerem samochodów
Gdańska prokuratura sprawdza wieloletnią
znajomość prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego z miejscowym
dilerem samochodów. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że
śledczych interesuje m.in., na jakich zasadach Karnowskiemu
pożyczano auta.
W ciągu ostatnich czterech lat spółka Groblewski sprzedała urzędowi miasta cztery auta. Od tej firmy, po okazyjnej cenie, prezydent kupił także swojego prywatnego volkswagena busa T4.
Zarówno biuro prasowe prezydenta, jak i spółka Groblewski odmówiły "Rzeczpospolitej" pokazania umów na wypożyczone auta. Syn dilera Krzysztof Groblewski poinformował tylko, że luksusowe porsche, którym jeździł Karnowski w ramach primaaprilisowego żartu, użyczone było na podstawie umowy ustnej. Samochód, którym pojechał na Słowację był autem zastępczym, w czasie niesprawności samochodu prezydenta.
"Rz" przypomina, że Jacek Karnowski do niedawna był członkiem Platformy Obywatelskiej, ale odszedł z niej, gdy miejscowy biznesmen oskarżył go o korupcję.