Prokuratura śledzi - Samoobrona kontratakuje
Według "Gazety Wyborczej", w sprawie seksafery w partii Andrzeja Leppera przesłuchano już ponad 20 kobiet, w których 8 miało paść ofiarami lub być swiadkami molestowania seksualnego.
A sam Andrzej Lepper twierdzi, że mamy do czynienia z zamachem stanu i zapowiada wytoczenie procesu "Wyborczej", mówi też, że "Gazetę" należy zamknąć. "Lepper mówi takie rzeczy, bo nie czuje się politycznie zagrożony, paradoksalnie powodem są słabe notowania jego partii" - komentuje poranny gość Radia PiN 102FM dr Jacek Kucharczyk, dyrektor programowy Instytutu Spraw Publicznych.