Prokuratura rozpracowuje rosyjskich szpiegów. Mogli zaatakować dwa laboratoria
Okazuje się, że Rosjanie aresztowani w sprawie Siergieja Skripala mogli być też zamieszani w atak cybernetyczny na Światową Agencję Antydopingową. Miała to być zemsta za raport o stosowaniu dopingu przez rosyjskich sportowców. Sprawą zajmuje się szwajcarska prokuratura.
Jeszcze we wrześniu 2016 roku Światowa Agencja Antydopingowa w Lozannie potwierdziła, że padła ofiarą ataku cybernetycznego ze strony rosyjskich informatyków. Dotarli oni wtedy do poufnych danych dotyczących sportowców, w tym zezwoleń na stosowanie przez nich leków podczas olimpiady w Rio De Janeiro.
Agencja uważa, że była to zemsta za jej raport o środkach dopingujących, których za zgodą władz używali rosyjscy sportowcy. Teraz szwajcarska prokuratura doszukuje się powiązań między tą grupą informatyków, rosyjskim wywiadem wojskowym GRU i sprawą otrucia Siergieja Skripala.
Ci sami, których aresztowano w sprawie Skripala
W piątek laboratorium w mieście Spiez poinformowało, że było celem pirackich ataków informatycznych. Placówka bada nie tylko środek użyty do otrucia Siergieja Skripala, ale też sprawę użycia gazów trujących w Syrii.
Obaj Rosjanie zostali zatrzymani na terytorium Holandii, a znaleziono przy nich materiały, które mogły im pozwolić włamać się do systemów laboratorium. Prokuratura w Bernie uważa, że odpowiadają za ataki na obie placówki. Ich zdaniem to członkowie grupy nazywanej Fancy Bear, która jest na usługach rosyjskiego wywiadu.
Szpiedzy zostali odesłani do Rosji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl