Prokuratura: przeszukanie u ks. Mokrzyckiego dokonane w sposób prawidłowy
Przeszukanie pomieszczeń proboszcza katedry polowej ks. płk. Roberta Mokrzyckiego odbyło się w sposób prawidłowy i zgodny z procedurą - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie prok. Zbigniew Jaskólski.
24.07.2014 | aktual.: 24.07.2014 13:15
W środę wieczorem Ordynariat Polowy poinformował, że proboszcz katedry polowej ks. Mokrzycki w związku z przeprowadzonym 11 lipca przeszukaniem został zawieszony "w pełnieniu wszelkich funkcji i urzędów" przez bp. polowego Józefa Guzdka. "O celu i wyniku przeszukania nie została poinformowana Kuria Polowa" - głosił komunikat opublikowany na stronie internetowej Ordynariatu Polowego.
Dodano w nim, że bp Guzdek "niezwłocznie zawiesił ks. Mokrzyckiego w pełnieniu wszelkich funkcji i urzędów do czasu złożenia przez niego stosownych wyjaśnień".
- Ks. Mokrzycki został zawieszony w czynnościach proboszcza ze względu na sam fakt przeszukania jego mieszkania - powiedział rzecznik prasowy Ordynariatu Polowego ks. płk Zbigniew Kępa. Dodał, że ks. Mokrzycki nie był obecny podczas przeszukania mieszkania znajdującego się na terenie Ordynariatu Polowego przy ul. Długiej w Warszawie, ponieważ od 7 lipca przebywa na urlopie poza granicami kraju.
Ks. Kępa: kuria nie otrzymała protokołu
Rzecznik Ordynariatu Polowego powiedział, że klucze do mieszkania proboszcza udostępnił przeszukującym żołnierz z dyżurki w kurii, ponieważ klucze te pod nieobecność księży są przekazywane do dyżurki.
Ks. Kępa podkreślił jednocześnie, że Kuria Polowa nie była powiadomiona o terminie przeszukania mieszkania ks. Mokrzyckiego, jego celu, ani też nie otrzymała od służb żadnego protokołu po przeszukaniu lub innych dokumentów. Dodał, że nie ma informacji o tym, jak długo trwało przeszukanie, czy coś zostało znalezione w mieszkaniu ks. Mokrzyckiego i zabezpieczone przez śledczych.
W środę ks. Kępa informował, że Kuria Polowa czeka na powrót z urlopu ks. Mokrzyckiego i jego stawienie się przed biskupem ordynariuszem. Dodawał, że ks. Mokrzycki złoży wyjaśnienia przed bp. Guzdkiem najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.
Media: przeszukanie związane ze śledztwem
Media informowały, że przeszukanie u duchownego przeprowadzono w związku ze śledztwem dotyczącym powoływania się na wpływy m.in. w resorcie infrastruktury i rozwoju. Prowadzi je Prokuratura Apelacyjna w Warszawie; bada ona kwestię podejrzenia udzielania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej.
W sprawie tej dwaj biznesmeni z Leżajska usłyszeli zarzuty, za które grozi kara do 8 lat więzienia. Media podawały, że podejrzani chcieli "przepchnąć" w Warszawie 20 spraw. - W ramach prowadzonych czynności poszukiwano m.in. wyrobów ze złota. Przeszukanie przyniosło pozytywny efekt - mówił rzecznik PA Zbigniew Jaskólski. Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia, u kogo znaleziono złoto oraz czy znaleziono wszystkie poszukiwane wyroby i ile ich było.
Prokuratura ujawniła, że przeszukano pomieszczenia 15 osób, w tym szefa klubu poselskiego PSL Jana Burego i wiceministra infrastruktury i rozwoju Zbigniewa Rynasiewicza (PO), który pochodzi z Leżajska.
W zeszłym tygodniu media pisały, że m.in. u Burego i Rynasiewicza oraz znanego duchownego szukano sztabek złota.