Prokuratura przesłuchuje świadka w związku z artykułem "GW"
Prokuratura Okręgowa w Łodzi rozpoczęła przesłuchania kolejnego świadka w związku z poniedziałkowym artykułem w "Gazecie Wyborczej" p.t. "Praca za seks w Samoobronie". Przesłuchiwany jest b.radny Samoobrony z Tomaszowa Maz. (Łódzkie) Mariusz Strzępek.
We wcześniejszych rozmowach z dziennikarzami Strzępek powiedział m.in., że "kobiety które przewijały się przez biuro poselskie Stanisława Łyżwińskiego musiały z nim spać, albo miały taką propozycję". Nagrodą była praca w biurze posła - mówił Strzępek. Według niego, były co najmniej cztery takie kobiety z województwa łódzkiego i jedna spoza województwa.
W poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej" w artykule "Praca za seks w Samoobronie", Aneta K., była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i b. dyrektorka biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego, ujawniła, że w zamian za usługi seksualne dla szefa Samoobrony Andrzeja Leppera i Łyżwińskiego dostała pracę w partii. Łańcuch molestowanych kobiet jest dłuższy - napisała "GW".
Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek, po poniedziałkowym spotkaniu z premierem Jarosławem Kaczyńskim, postanowił o natychmiastowym wszczęciu z urzędu postępowania w tej sprawie. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która przesłuchała już Anetę K.
Rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania nie chciał ujawnić szczegółów zeznań Anety K. Zapowiedział m.in., że prokuratura chce dotrzeć do kobiet wymienionych w artykule. Ich zeznania - jak mówił dziennikarzom - mogą mieć kluczowe znaczenie.
Kopania poinformował, że śledztwo dotyczy żądania oraz przyjmowania korzyści osobistych o charakterze seksualnym przez osobę pełniącą funkcję publiczną i uzależnienie od nich zatrudnienia w biurze poselskim. Zaznaczył, że grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami Aneta K. potwierdziła to, co mówiła wcześniej "GW". Przyznała też, że złożyła pozew do sądu o ustalenie ojcostwa jej trzeciego dziecka.