Prokuratura postawi Lepperowi zarzuty związane z molestowaniem działaczek
Prokuratura chce postawić Andrzejowi Lepperowi zarzuty związane z molestowaniem działaczek Samoobrony. Grozi mu nawet 10 lat więzienia - pisze "Gazeta Wyborcza", powołując się na informacje ze śledztwa.
12.10.2007 | aktual.: 12.10.2007 17:38
Jak podaje "GW", prokuratorzy chcą postawić szefowi Samoobrony dwa zarzuty: czerpania korzyści osobistych w postaci usług seksualnych od Anety Krawczyk, stosując przemoc i działając w związku z pełnieniem funkcji publicznej posła oraz wspólnie i w porozumieniu ze Stanisławem Łyżwińskim. Drugi zarzut obejmuje usiłowanie doprowadzenia do obcowania płciowego szefową młodzieżówki Samoobrony w Lublinie w zamian za obietnice korzyści zawodowej. Tu - jak pisze "GW", korzyści nie osiągnął ze względu na odmowę.
Za obydwa te zarzuty Lepperowi grozi 10 lat pozbawienia wolności.
Łódzka prokuratura prowadząca śledztwa ws. afery "praca za seks" nie chce komentować tych informacji. Jednak "Gazecie" udało się to potwierdzić w trzech źródłach.
Jak podaje "GW", prokuratura chciała wysłać wniosek o uchylenie Lepperowi immunitetu i ujawnić zarzuty dopiero po wyborach 21 października. Wszystko dlatego, by nie można było posądzić prokuratorów o zamieszanie w rozgrywki polityczne