Prokuratura odmówiła wznowienia śledztwa ws. podpisów Grasia
Krakowska Prokuratura Okręgowa odmówiła podjęcia śledztwa w sprawie podpisów Pawła Grasia złożonych na dokumentach firmy Agemark - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
21.03.2012 | aktual.: 21.03.2012 13:15
Prokuratura uznała, że opinia biegłego o prawdziwości podpisów Pawła Grasia jest prawidłowa i biegły grafolog zbudował ją na podstawie obszernego materiału porównawczego, pochodzącego z różnych urzędów samorządowych i państwowych.
Na początku marca Graś w liście do prokuratora generalnego powtórzył, że po 16 listopada 2007 r. nie składał podpisów na jakichkolwiek dokumentach spółki Agemark (wówczas złożył skuteczną rezygnację z funkcji członka zarządu spółki). Dodał, że z doniesień medialnych wynika, jakoby Prokuratura Okręgowa w Krakowie stwierdziła na podstawie analizy grafologicznej, że podpisy na dokumentach spółki Agemark zostały złożone przez niego. Wnosił o ponowne zbadanie sprawy.
"Mając na względzie konieczność pełnego i rzetelnego wyjaśnienia sprawy podrobienia moich podpisów na dokumentach Agemark Sp. z o.o. i w trosce o transparentność działania prokuratury w tej sprawie, zwracam się o zbadanie przez prokuratora generalnego przebiegu i wyników postępowania w sprawie, ze szczególnym uwzględnieniem sposobu przeprowadzenia analizy grafologicznej, z której rzekomo ma wynikać, iż podpisy na dokumentach spółki Agemark Sp. z o.o. zostały złożone przeze mnie, co jest - podkreślam to po raz kolejny - niezgodne z rzeczywistością" - napisał Graś. Dodał, że na potrzeby badania grafologicznego nie zostały od niego pobrane jakiekolwiek próbki pisma ręcznego.
Na polecenie Prokuratora Generalnego akta śledztwa badała Prokuratura Apelacyjna w Krakowie i stwierdziła, że śledztwo w sprawie podpisów złożonych przez rzecznika rządu Pawła Grasia w dokumentach firmy Agemark było prowadzone prawidłowo. Wniosek Grasia przekazała do prokuratury okręgowej. Prokurator okręgowy w piśmie do Pawła Grasia z 20 marca wyjaśnił, że nie ma podstaw do podjęcia śledztwa.
- W odpowiedzi udzielonej na wniosek złożony do Prokuratora Generalnego prokurator okręgowy szczegółowo przedstawił swoje stanowisko i argumenty wskazujące na brak podstaw do podjęcia na nowo wyżej wymienionego prawomocnie umorzonego postępowania przygotowawczego - powiedziała prok. Marcinkowska.
Jak poinformowała, w toku postępowania uzyskano materiał porównawczy z różnych urzędów samorządowych i państwowych; był on znacznie obszerniejszy od materiału dowodowego. Był to tzw. bezwpływowy materiał porównawczy, który - jak podkreśla prokuratura - według doktryny przewyższa materiał wpływowy (tj. próbki pobrane specjalnie na potrzeby postępowania), albowiem jest wolny od zamierzonych i niezamierzonych zniekształceń, co może utrudniać badanie i opiniowanie.
Prokuratura uznała, że opinia sformułowana na tej podstawie przez biegłego z zakresu pismoznawstwa jest "logiczna, koherentna wewnętrznie oraz zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym". Zdaniem prokuratury biegły w sposób spójny, syntetyczny przedstawił, jaką metodę zastosował, opisał przebieg badań i sformułował jasne, zrozumiałe wnioski.
"Przedstawione powyżej powody legły u podstaw sformułowania przez Prokuratora Okręgowego wniosku, iż w sprawie tej brak jest podstaw do zasięgania uzupełniającej lub kolejnej opinii z zakresu pismoznawstwa, a zatem do podjęcia w tym celu na nowo prawomocnie umorzonego postępowania przygotowawczego" - stwierdzono w stanowisku prokuratury.
W 2010 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie - z braku dowodów - umorzyła śledztwo dotyczące podania przez Grasia nieprawdy w oświadczeniu majątkowym. Śledztwo wszczęto w sprawie złożenia w latach 2007-2008 r. przez Grasia, w związku z pełnieniem funkcji sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, trzech oświadczeń majątkowych, w których miał podać nieprawdę co do braku swojego członkostwa w zarządzie spółki prawa handlowego Agemark. Według prokuratury Graś złożył skuteczną rezygnację z funkcji członka Zarządu w listopadzie 2007 r.
Według warszawskiej prokuratury Graś "pozostawał w przeświadczeniu skuteczności złożonej uprzednio rezygnacji z funkcji członka zarządu spółki z 16 listopada 2007 r., co uprawniało go do wskazania w oświadczeniach majątkowych braku swojego członkowstwa w zarządzie". Zdaniem prokuratury brak jest podstaw do podważenia wiarygodności tej wersji.
W śledztwie powzięto podejrzenie poświadczania nieprawdy oraz fałszowania podpisów Pawła Grasia na dokumentach spółki po 16 listopada 2007 r. Materiały w tym zakresie zostały wyłączone do odrębnego postępowania i przekazane do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Postępowanie dotyczące sfałszowania podpisów zakończyło się umorzeniem w wyniku stwierdzenia, że podpisy nie były sfałszowane. Od tego ustalenia odwoływał się Paweł Graś.