Prokuratura nie zajmie się sprawą Majchrowski-Ziobro
Krakowska prokuratura nie będzie badać z
urzędu, czy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro znieważył
prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława
Marcinkowska. Oczekiwania takie wyrażał Majchrowski.
20.09.2006 | aktual.: 20.09.2006 19:57
Jak powiedziała prok. Marcinkowska, sprawy dotyczące zniesławienia i pomówienia są ścigane na drodze prywatno-skargowej, i z takim oskarżeniem może wystąpić sam prezydent Majchrowski.
Prokuratura odpowiedziała w ten sposób na oczekiwania prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, by prokuratura z urzędu zajęła się sprawą pomówienia go - jak uznał prezydent - przez ministra Zbigniewa Ziobrę.
Prezydent uważa, że prokuratura powinna z urzędu ścigać przestępstwo polegające na lżeniu i poniżaniu urzędnika państwowego. Jeżeli prokuratura nie zajmie się tą sprawą, prezydent Majchrowski wystąpi z pozwem cywilnym przeciwko ministrowi Ziobro - powiedział rzecznik prezydenta Krakowa Marcin Helbin.
Jacek Majchrowski zapowiadał, że będzie skarżył ministra Ziobrę za "insynuacje" wypowiedziane pod jego adresem w ubiegłym tygodniu podczas konferencji prasowej. Kilka dni później stwierdził, że wstrzyma się z wniesieniem pozwu, dając szansę ministrowi na przeproszenie go. Kiedy Ziobro stwierdził, że nie ma zamiaru przepraszać, Majchrowski postanowił poczekać z wniesieniem pozwu na działania prokuratury. Tych jednak - jak poinformowała rzeczniczka - nie będzie.
W ubiegłym tygodniu Ziobro określił prezydenta Krakowa mianem "zwykłego nieudacznika", nie panującego nad swymi urzędnikami, którzy "niszczą substancję archeologiczną krakowskiego rynku"; nazwał również Majchrowskiego "kolegą Jerzego Jaskierni".
Ziobro mówił o tym wówczas m.in. w kontekście doniesień "Gazety Wyborczej", która napisała, że zdymisjonowany komendant małopolskiej policji gen. Adam Rapacki nie chciał zgodzić się na założenie podsłuchów prezydentowi Krakowa i osobom z jego otoczenia w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości budowlanych.
Majchrowski, popierany przez lewicę jako kandydat na prezydenta Krakowa w zbliżających się wyborach samorządowych, zapowiedział zawiadomienie prokuratury o podsłuchiwaniu go. Minister sprawiedliwości poinformował wtedy, że nie było wniosku prokuratury o podsłuch u Majchrowskiego. Dodał, że jeśli będzie podstawa, to podsłuchy będą stosowane niezależnie od tego, z jakiej opcji politycznej jest dany aferzysta.
Majchrowski poczuł się obrażony wypowiedziami Ziobry na swój temat i zapowiedział, że złoży przeciwko ministrowi pozew o zniesławienie. Majchrowski oświadczył, że oczekuje przeprosin ministra. W odpowiedzi Ziobro powiedział, że jeżeli prezydent Krakowa Jacek Majchrowski chce przeciwko niemu złożyć pozew, "to niech to zrobi".
Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie Majchrowskiego ws. możliwości stosowania wobec niego podsłuchów.