Prokuratura chce wyciszyć sprawę wiezień CIA w Starych Kiejkutach
Sprawa dotycząca domniemanych więzień CIA w Polsce została odebrana warszawskim śledczym przez Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta bez żadnej konsultacji z nimi - ustalił "Dziennik Gazeta Prawna".
29.03.2012 | aktual.: 29.03.2012 12:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak stwierdza dziennik, Seremet przekazał ją do krakowskiej prokuratury, uchodzącej za jego "najbardziej zaufaną".
- Opinia publiczna powinna dostać jasny komunikat, dlaczego postępowanie odebrano prokuratorom tuż po postawieniu przez nich zarzutów b. szefowi Agencji Wywiadu - podkreśla b. prokurator krajowy Kazimierz Olejnik.
O zarzutach przedstawionych przez stołecznych śledczych 10 stycznia Zbigniewowi Siemiątkowskiemu nieoficjalnie poinformowała "Gazeta Wyborcza" - przypomina "DGP".
Jak relacjonuje "DGP", Siemiątkowski zażądał uzasadnienia na piśmie i gdy po dwóch tygodniach pojawił się, by je odebrać, okazało się, że warszawscy prokuratorzy już nie prowadzą sprawy. Według informacji gazety, śledczy byli gotowi, by wnioskować o Trybunał Stanu dla ówczesnego premiera Leszka Millera.
- Sprawa jest w Krakowie, aby zostać umorzona - ocenia kilku rozmówców dziennika z prokuratury.