Prokuratura bada wniosek Samoobrony wobec premiera
Prokuratura Okręgowa w Warszawie ma już
zawiadomienie Samoobrony o domniemanym podejrzeniu przestępstwa
przekroczenia uprawnień przez premiera Jarosława Kaczyńskiego.
01.08.2007 | aktual.: 01.08.2007 15:36
Prokuratura zajmie się tym, jak każdym zawiadomieniem, które do nas wpływa - powiedziała rzeczniczka prokuratury Katarzyna Szeska.
Zgodnie z prawem, rozpatrując zawiadomienie prokuratura wszczyna postępowanie sprawdzające, które kończy się albo wszczęciem formalnego śledztwa w danej sprawie, albo odmową.
Posłowie Samoobrony złożyli wniosek we wtorek, twierdząc, że premier wywierał nacisk na prokuraturę, aby skierowała do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, w sytuacji gdy prokuratura takiego wniosku nie przedstawiła.
Wniosek powołuje się na list premiera, który w piątek wezwał Leppera do zrzeczenia się immunitetu poselskiego i poddania śledztwu w sprawie korupcji w ministerstwie rolnictwa. Premier podkreślił w liście do lidera Samoobrony, że jeśli Lepper jest niewinny, "to jest to jedyna droga do szybkiego oczyszczenia się i wyjścia z kręgu podejrzenia".
Według autorów wniosku, premier mógł naruszyć artykuł kodeksu karnego mówiący o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - za co grozi do 3 lat więzienia.
W związku z podejrzeniem korupcji w ministerstwie rolnictwa Lepper został odwołany 9 lipca ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa. W efekcie operacji prowadzonej w tej sprawie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne aresztowano dwie osoby.
Jarosław Kaczyński mówił wtedy, że z materiałów, z którymi się zapoznał, wynika, iż "Andrzej Lepper jest w kręgu podejrzanych". Są dowody, które mogą wskazywać również na jakiś udział i rolę w tej sprawie pana wicepremiera Andrzeja Leppera - nie przesądzamy tej roli. Może się okazać, że tak nie było - mówił zaś minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.