Prokuratura bada sprawę lipnych remontów w wojsku
Sprawę fikcyjnego remontu dwóch pojazdów wojskowych bada Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu - poinformował zastępca wojskowego prokuratora okręgowego ds. przestępczości zorganizowanej płk Mikołaj Przybył.
17.07.2010 | aktual.: 18.07.2010 12:06
O sprawie napisała sobotnia "Rzeczpospolita".
Zarzuty fałszowania dokumentacji, poświadczenia nieprawdy i przekroczenia uprawnień usłyszały dotychczas trzy osoby - oficer i pracownik cywilny z Rejonowego Zarządu Infrastruktury (RZI) we Wrocławiu, oraz inny pracownik cywilny Rejonowego Przedsiębiorstwa Wojskowego (RPW).
Według wojskowych śledczych dwa pojazdy ratowniczo-gaśnicze, miały zostać wyremontowane i wysłane na misję do Afganistanu. Tymczasem zamiast remontu pojazdy zostały tylko wymalowane.
Koszt "remontu" wyliczono na 130 tys. złotych, jego wykonanie zostało zatwierdzone przez urzędników RZI i RPW. Powołani przez prokuraturę biegli stwierdzili, że remont był "wykonany w sposób wadliwy".
- Podejrzani przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze - powiedział płk Przybył.
Prokuratura sprawdza, czy było to działanie jednorazowe, czy dotyczy większej ilości wojskowego sprzętu. Śledztwo prowadzone jest we współpracy z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Prokuratura nie wyklucza postawienia zarzutów kolejnym osobom zamieszanym w tę sprawę.
Jak podała "Rz", śledczy podejrzewają, że od lat w wojsku wyłudzano wielkie kwoty za remonty. Obecnie sprawdzane są wszystkie wycofane z Afganistanu pojazdy.
NaSygnale.pl: Polscy seryjni mordercy - część II