PolskaProkuratura bada sprawę fałszywych zaproszeń na Targi Sacroexpo

Prokuratura bada sprawę fałszywych zaproszeń na Targi Sacroexpo

Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód prowadzi
postępowanie sprawdzające w sprawie wysyłanych do duchownych
fałszywych zaproszeń na Targi Sacroexpo. Zawiadomienie złożyła
organizująca imprezę wystawienniczą spółka Targi Kielce.

02.03.2006 15:30

Poinformował o tym prokurator Piotr Gładysiewicz. Dodał, że jest za wcześnie, by mówić o liczbie poszkodowanych.

Specjalista ds. public relations Targów Kielce (TK) Edyta Ruszkowska poinformowała, że do spółki od dwóch tygodni docierają sygnały od duchownych, głównie z Polski południowo- zachodniej, którzy otrzymują przesyłki z fałszywymi zaproszeniami na Targi Sacroexpo. Przesyłka jest do odebrania za zaliczeniem pocztowym w wysokości 115 złotych.

Część duchownych nie odebrała tego listu i zwrócone przesyłki trafiły do kieleckiej spółki, stąd wiadomo, że listy zostały rozesłane przez oszusta w imieniu TK. W zaproszeniu jest numer telefonu osoby podającej się za sekretarza targów. Nikt o takim nazwisku nie pracuje w firmie, a podany numer jest numerem komórkowym osoby prywatnej.

W zaproszeniu oszust pisze o patronacie honorowym udzielonym wystawie m.in. przez prymasa Józefa Glempa. Informuje, że dla odbiorcy przesyłki zarezerwowano miejsce w hotelu.

Od siedmiu lat organizujemy Targi Sacroexpo, ale nigdy nie wysyłaliśmy, nie wysyłamy i nie będziemy wysyłać do parafii żadnych przesyłek za zaliczeniem pocztowym. Chcemy ostrzec księży przed oszustami. Ktoś bazując na dobrej opinii Targów Kielce podszywa się pod działalność naszej firmy, wprowadzając w błąd wystawców, gości i osoby z nami współpracujące - oświadczyła Ruszkowska.

Międzynarodowa Wystawa Budownictwa i Wyposażenia Kościołów, Sztuki Sakralnej i Dewocjonaliów Sacroexpo kierowana jest przede wszystkim do gospodarzy parafii, wspólnot zakonnych, gospodarzy obiektów sakralnych, a także do osób zainteresowanych ochroną i konserwacją zabytków. Ubiegłoroczną edycję wystawy Sacroexpo odwiedziło ponad cztery tysiące osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)