Prokuratura bada działania policji w sieradzkim więzieniu
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wlkp.
(Wielkopolskie) sprawdza prawidłowość działań policji i
funkcjonariuszy Służby Więziennej podczas strzelaniny w Zakładzie
Karnym w Sieradzu.
12.02.2008 12:05
Informację o takim postępowaniu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kaliszu Janusz Walczak. Prokuratura prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić, czy funkcjonariusze prawidłowo realizowali swoje obowiązki w trakcie zdarzenia w sieradzkim więzieniu- powiedział. Dodał, że zbadanie tego zleciła Prokuratura Apelacyjna w Łodzi.
Niemal rok temu w sieradzkim więzieniu strażnik śmiertelnie postrzelił trzech policjantów i ciężko ranił aresztanta. Trzech policjantów przyjechało wtedy do więzienia po jednego z aresztantów. Jak ustalono, strażnik stojący na wieżyczce przy głównej bramie więzienia bez powodu ostrzelał pojazd z kałasznikowa. Celował do ludzi siedzących w samochodzie.
W ubiegły czwartek przed sieradzkim sądem okręgowym rozpoczął się proces oskarżonego o dokonanie tych czynów, 29-letniego b. strażnika Damiana Ciołka.
Według rzecznika kaliskiej prokuratury, do tej pory w śledztwie przesłuchano już kilkadziesiąt osób - policjantów, funkcjonariuszy służby więziennej, obsługę karetek ratunkowych. Krąg osób, które mają być przesłuchane, nie jest zamknięty - zaznaczył Walczak.
Prokuratura w Ostrowie prowadziła też śledztwo w sprawie ujawnienia informacji z postępowania przygotowawczego w sprawie zdarzeń w sieradzkim więzieniu, prowadzonego przez tamtejszą prokuraturę rejonową. Śledztwo zostało umorzone, ponieważ nie udało się wykryć sprawcy- poinformował Walczak.
B. strażnika oskarżono także o usiłowanie zabójstwa kilku policyjnych antyterrorystów i negocjatorów, do których strzelał w trakcie akcji ratunkowej w sieradzkim więzieniu. Prokuratura zarzuciła mu, że działał ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Według Walczaka, ustalenie terminu zakończenia śledztwa nie jest jeszcze możliwe.