PolskaProkuratorzy wiedzieli o przecieku z CBŚ do Starachowic?

Prokuratorzy wiedzieli o przecieku z CBŚ do Starachowic?

Skazany za "przeciek starachowicki" były poseł Henryk Długosz zeznał w poniedziałek na procesie b. szefa policji Antoniego Kowalczyka, że kielecka Prokuratura Okręgowa wiedziała o
"przecieku" od kieleckiego CBŚ zaraz po telefonie Andrzeja
Jagiełły do starosty starachowickiego.

12.12.2005 | aktual.: 12.12.2005 14:21

Kowalczyk jest oskarżony m.in. o to, że nie poinformował prokuratury o wycieku tajnych informacji z MSWiA o planowanej akcji policji w Starachowicach. Proces toczy się przed Sądem rejonowym w Kielcach.

Długosz, skazany za przeciek na półtora roku więzienia, zeznał, że ze swojego procesu wie, iż prokuratorzy wiedzieli o "przecieku" od szefa kieleckiego CBŚ i jego zastępcy.

W rozmowie z dziennikarzami Długosz nazwał kpiną stawianie Kowalczykowi takiego zarzutu. Oznajmił, że generał jest jednym z najlepszych polskich policjantów, a fakt, że zasiada na ławie oskarżonych to "hańba państwa".

Następna rozprawa odbędzie się 2 lutego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)