Prokuratorzy uciekają na emeryturę
Czterech prokuratorów Prokuratury
Krajowej przeszło w tym roku w stan spoczynku - w zeszłym tygodniu
jej szef Karol Napierski. Pozostałych pięćdziesięciu kilku
prokuratorów nie nabyło jeszcze praw do takiej emerytury.
Już wcześniej kilku prokuratorów - m.in. Napierski i były szef wydziału przestępczości zorganizowanej Ryszard Rychlik - zapowiadało przejście na emeryturę po powstaniu nowego rządu, w którym ministrem sprawiedliwości-prokuratorem generalnym ma być przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości.
Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Julita Sobczyk, w całym tym roku czterech prokuratorów złożyło takie wnioski. Więcej ich w tym roku już nie będzie, bo nie ma już osób, które osiągnęłyby wiek upoważniający do przejścia w stan spoczynku - dodała.
W Prokuraturze Krajowej urzęduje 51 prawników z nominacją prokuratora krajowego oraz 18 prokuratorów niższego szczebla delegowanych do "krajowej". Wszyscy oni są nieusuwalni, przysługuje im immunitet oraz dożywotnia pensja na poziomie 10 tys zł.
PiS domagało się we wrześniu dymisji Napierskiego, któremu zarzucało, że w latach 80. oskarżał pobitą przez SB żonę działacza opozycji o użycie przemocy wobec funkcjonariuszy. Minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas nie odwołał Napierskiego, który zapewniał, że "nie przyłożył ręki do oskarżenia".
Według Zbigniewa Ziobry, wymienianego jako kandydata na ministra sprawiedliwości, w polskiej prokuraturze są osoby zajmujące bardzo wysokie funkcje, które w ogóle znaleźć się tam nie powinny. Prokuratura, jak cały wymiar polskiej sprawiedliwości, wymaga odnowy moralnej - oświadczył we wrześniu Ziobro.
W Prokuraturze Krajowej pracują m.in. Zbigniew Goszczyński (odwołany w 2001 r. przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego; do września wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego); Wiesław Nocuń (obciążany odpowiedzialnością za błędy w śledztwie wobec Romana Kluski); Marek Sadowski (były minister sprawiedliwości, oskarżony od niedawna o spowodowanie wypadku drogowego, w wyniku którego mieszkanka Białobrzegów doznała ciężkiego kalectwa).