PolskaProkurator: panu się nic nie należy, pan narusza Dekalog...

Prokurator: panu się nic nie należy, pan narusza Dekalog...

Mężczyzna, który prosił o interwencję w prokuraturze, usłyszał, że mu się ona nie należy, bo naruszył... Dekalog - czytamy w "Rzeczpospolitej". Jak mówił gazecie, brak mu słów, by opisać, jak się poczuł.

29.10.2009 | aktual.: 30.10.2009 11:14

Sprawa dotyczy mieszkańca małej miejscowości w centralnej Polsce, który chciał na swojej działce wybudować dom. Poinformował odpowiedni urząd, że jest jednym z dwóch współwłaścicieli terenu, ale drugi zmarł.

Jak informuje "Rzeczpospolita" prokuratura oskarżyła go świadome złożenie oświadczenia niezgodnego z prawdą, bo nie zawiadomił o tym, że współwłaściciel ma spadkobierców. Jak twierdzi mężczyzna, nie wiedział, że ma obowiązek ustalić spadkobierców, a urzędnik, który przyjmował dokumenty, nie poinformował go o tym.

Sąd umorzył sprawę, ale mężczyzna chciał całkowitego oczyszczenia - czytamy w "Rzeczpospolitej". Domagał się kasacji u ówczesnego ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy. Odpowiedź, która przyszła z prokuratury zaskoczyła mężczyznę. Prokurator z Biura Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej Wojciech Groszyk stwierdził w niej, że "budowa domu na nieruchomości stanowiącej także własność innych osób bez ich zgody jest niczym innym niż naruszeniem siódmego przykazania Dekalogu".

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Katarzyna Szeska przyznała w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że takie sformułowania nie są właściwe. Dodała, że prokurator został oficjalnie upomniany, a do mężczyzny trafiło pismo z przeprosinami.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)