Prokurator od Nangar Khel został odwołany za błędy?
Prokurator Karol Frankowski został odwołany za błędy w akcie oskarżenia przeciwko żołnierzom, którzy ostrzelali afgańską wioskę Nangar Khel - dowiedział się "Dziennik" ze źródeł zbliżonych do kierownictwa Prokuratury Krajowej. Sąd odesłał sporządzony przez niego akt oskarżenia do poprawki.
Według TVN24, powodem odwołania Frankowskiego były względy formalne. W dokumencie brakuje bowiem załączników, między innymi z adresami oskarżonych. "Dziennik" dowiedział się nieoficjalnie, że to właśnie przez błędy w akcie - ale nie tylko formalne - prokurator stracił stanowisko.
Rzecznik resortu sprawiedliwości zaprzecza informacjom gazety. Grzegorz Żurawski zapewnił, że dymisja nie ma nic wspólnego ze sprawą Nangar Khel. Chodzi o przekształcenie etatów z wojskowych na cywilne - stwierdził Żurawski.
Obrona zarzuca prokuraturze, że nie wykorzystała wszystkich dowodów w sprawie akcji w Nangar Khel. Były dowódca GROM generał Sławomir Petelicki podał przykład amerykańskiego raportu z podsłuchu talibów pod Nangar Khel, dowodzącego niewinności polskich żołnierzy.
Innego zdania jest wojskowa prokuratura. Zastępca szefa naczelnej prokuratury wojskowej generał Zbigniew Woźniak powiedział, że śledczy otrzymali wszystkie istniejące dokumenty na temat akcji pod Nangar Khel od służb kontrwywiadu wojskowego, a takiego raportu tam nie było.