Prokurator IPN prowadził po pijanemu - straci immunitet?
Gdańska prokuratura okręgowa wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu Aleksandra J., miejscowego prokuratora IPN, który prowadził auto po pijanemu.
27.08.2009 13:05
Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury Grażyna Wawryniuk, wniosek o odebranie immunitetu został przekazany, wraz z aktami sprawy, do mieszczącego się w Warszawie sądu dyscyplinarnego Głównej i Oddziałowej Komisji do spraw Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Aleksander J., prokurator IPN, który wcześniej pracował w jednej z gdańskich prokuratur cywilnych, został pod koniec kwietnia zatrzymany przez policję za jazdę po pijanemu.
Jak wyjaśniła Wawryniuk, o aucie, które prawdopodobnie prowadzi nietrzeźwy kierowca, powiadomił funkcjonariuszy taksówkarz. Policjantom udało się odnaleźć wskazany pojazd. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący nim Aleksander J. miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte przez prokuraturę w Gdańsku-Oliwie. Ponieważ jednak Aleksander J. pracował wcześniej w jednej z gdańskich prokuratur, na początku maja sprawa została przekazana do prokuratury w Kwidzynie, która - do momentu ewentualnego uchylenia immunitetu - nie może przedstawić prokuratorowi zarzutów.
Jak poinformował szef pionu prokuratorskiego gdańskiego IPN Maciej Schulz, prokurator Aleksander J. od początku maja przebywa na zwolnieniu lekarskim.