Projekt rozporządzenia dotyczącego m.in. matur skierowany do konsultacji
Projekt rozporządzenia ministra edukacji w
sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania
uczniów, regulujący także kwestie matur, został skierowany do konsultacji międzyresortowych - poinformowała rzeczniczka prasowa ministra edukacji Kaja Małecka.
Zgodnie z projektem, abiturienci, zdający w przyszłym roku maturę będą musieli wybrać, czy zdają dany egzamin na poziomie podstawowym czy rozszerzonym. Obecnie abiturienci, zdający egzamin na poziomie rozszerzonym, muszą go zdawać także na poziomie podstawowym.
Resort edukacji chce by, przy zdawaniu egzaminu na poziomie rozszerzonym również obowiązywała zasada (jak obecnie przy egzaminach na poziomie podstawowym), że trzeba uzyskać co najmniej 30 proc. możliwych do zdobycia punktów, by zdać egzamin. Obecnie przy zdawaniu egzaminu na poziomie rozszerzonym nie ma progu określającego, czy maturzysta zdał egzamin, czy nie. Liczba uzyskanych punktów ma jednak znaczenie przy rekrutacji na uczelnie wyższe. W projekcie zapisano też, że od 2009 roku na maturze będzie obowiązkowy egzamin z matematyki.
Projektowane rozporządzenie wprowadza też zasadę (nazwaną przez media amnestią maturalną) że, aby otrzymać świadectwo maturalne, maturzyści z jednego przedmiotu egzaminacyjnego będą mogli uzyskać mniej niż 30 proc. punktów. Jednocześnie średnia liczba punktów uzyskanych z egzaminów z przedmiotów obowiązkowych musi być wyższa niż 30 proc. możliwych do zdobycia.
Zasada ta ma obowiązywać nie tylko przyszłych maturzystów, lecz także tych, którzy zdawali egzamin w tym roku oraz w poprzednim. Nie obejmie ona osób, którym unieważniono egzamin np. w przypadku stwierdzenia, że zdający ściągał na egzaminie.
Z projektu wynika także, że resort edukacji chce by od 2009 r. egzamin gimnazjalny składał się z trzech części, a nie jak obecnie z dwóch. Obok testu z wiedzy humanistycznej i testu z wiedzy matematyczno-przyrodniczej, gimnazjaliści mieliby pisać także test sprawdzający z języka obcego nauczanego w szkole.
W projekcie znalazły się również zapisy, zgodnie z którymi ocena z zachowania będzie wpływać na promocję ucznia do następnej klasy. Projekt przewiduje, że promocji do następnej klasy nie otrzymałby uczeń, który trzy razy z rzędu miałby naganną (najniższą) roczną ocenę z zachowania. Jeśli uczeń otrzymałby taką ocenę dwa razy z rzędu, to o jego promocji do następnej klasy miałaby decydować rada pedagogiczna szkoły. Obecnie ocena z zachowania nie ma wpływu na to, czy uczeń zda do następnej klasy.