Projekt PiS o upadłości konsumenckiej analizują przedsiębiorcy
Projekt ustawy o upadłości konsumenckiej choć znajduje się już w Sejmie, to nie został jeszcze skierowany do dalszych prac w komisjach. Jest natomiast konsultowany przez przedsiębiorców.
Projekt autorstwa PiS przewiduje, że osoba, która nie jest w stanie spłacać rat od zaciągniętego kredytu, może zgłosić wniosek o upadłość konsumencką. Ma to jej zapewnić oddłużenie i zachowanie części majątku.
Bankowcy krytykują to rozwiązanie. W ich ocenie, możliwość ogłoszenia bankructwa powinny mieć tylko te osoby, które popadły w długi z powodów losowych. Według Jerzego Bańki, prawnika Związku Banków Polskich, niektóre zapisy PiS-owskiego projektu ustawy są sprzeczne z Konstytucją. Chodzi na przykład o zapis, że decyzję o upadłości konsumenckiej podejmuje społeczny organ - czyli kolegia orzekające, a nie sąd. Bankowcy zwracają też uwagę, że w projekcie ustawy o upadłości konsumenckiej nie są dostatecznie chronione prawa tych, którzy pieniądze pożyczyli, czyli wierzycieli.
Krytycy projektu uważają, że w ustawie o upadłości konsumenckiej powinny znaleźć się zapisy, które uniemożliwią nieuczciwym kredytobiorcom oszustwa wobec banków. Zwracają oni uwagę, że konsekwencją ustawy o upadłości konsumenckiej będzie utrudnienie Polakom dostępu do kredytów. Banki będą bowiem o wiele ostrożniejsze w ich udzielaniu
PiS-owski projekt ustawy krytykuje też Krajowa Izba Gospodarcza. Według niej, zawarte w niej rozwiązania są nie do zaakceptowania.