Prognoza długoterminowa - widać ostrą zimę!
W modelach przewidujących pogodę pojawiła się wizja silnej zimy z całodobowymi mrozami. Wygląda na to, że po raz pierwszy od wielu miesięcy właśnie z taką sytuacją w końcu będziemy niestety mieli do czynienia. Wcześniej jednak wciąż nad Polską panowała będzie aura z pogranicza jesieni i zimy. Oto najnowsza prognoza długoterminowa.
W wtorek opady nie wystąpią w żadnej części kraju, potencjalnie możliwe są jedynie późnym wieczorem w okolicach Trójmiasta. Termometry wskażą 1-2 stopnie na Podlasiu i Suwalszczyźnie, 3-4 kreski w centralnej Polsce i 5 na Dolnym Śląsku i na Pomorzu. Warto zauważyć, że noce po poniedziałku i wtorku będą mroźne, nawet do 3 kresek jednostek Celsjusza poniżej zera.
Zmiana pogody ma przyjść w środę. Wówczas od rana będzie padało w północnej Polsce, a wraz z rozwojem dnia strefa opadów będzie się przemieszczać na południe. Wieczorem popada już w Polsce centralnej, a w nocy także na południu. Temperatury bardzo równe w całym kraju - niemal wszędzie od 1 do 3 stopni, nieco cieplej jedynie na Opolszczyźnie i w okolicach Szczecina. W tym ostatnim mieście słupki rtęci mogą osiągnąć wartości nawet rzędu 6-7 stopni.
W czwartek w całym kraju 1-2 stopnie powyżej zera, na Dolnym Śląsku do 3. Deszczu czy deszczu ze śniegiem będzie jednak mało, popada tylko lokalnie i niezbyt obficie w środkowej części kraju. Na jakiekolwiek śnieżyce nie ma co liczyć. W piątek sytuacja zmieni się natomiast diametralnie. W całej Polsce zrobi się śnieżnie, padać będzie niemal wszędzie i przez cały dzień, Temperatury maksymalne spadną - wszędzie od 0 do 2 stopni, a w Bieszczadach całodobowy mróz - do minus trzech stopni.
Weekend będzie brzydki, zimny i pełen opadów. W sobotę siąpić będzie tylko lokalnie, a w niedzielę już niemal wszędzie. Temperatury w całym kraju mają w sobotę według prognoz balansować na granicy zera, w niedzielę zachód Polski mocno się ociepli, nawet do 5-7 kresek. Tam popada deszcz, na wschodzie natomiast śnieg.
Kolejny tydzień zacznie się w stylu zbliżonym do tego, który obserwujemy obecnie za oknami. Pojawią się niezbyt wysokie, ale dodatnie temperatury przy niewielkich okresowych opadach deszczu i deszczu ze śniegiem. W połowie tygodnia dojdzie natomiast do pogodowej rewolucji. Do Polski ma wejść ostra zima, z silnymi mrozami.
Wszystko za sprawą syberyjskiego, kontynentalnego powietrza. W ciągu dnia zaczniemy obserwować kilkustopniowe mrozy, które w nocy zaczną przybierać rozmiary dwucyfrowe. Oczywiście są to prognozy wstępne, ale wiarygodne, oparte bowiem na najlepszym na świecie modelu pogodowym, amerykańskim GFS.
Przez cały listopad pogoda była dla nas dość łaskawa, początek grudnia również zapowiada się całkiem przyjemnie. Niestety w naszej strefie klimatycznej ataki zimy nie są niczym anomalnym i trzeba być na nie przygotowanym. Warto również zauważyć, że kontynentalna pogoda przynosi w Polsce dużo słońca, którego w najciemniejszym okresie roku wszyscy przecież łakniemy. Istnieją zatem także pozytywy mroźnej aury.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.