Prof.Wódz: dobrze, że prezydent nie będzie przesłuchiwany
To bardzo dobrze, że prezydent Aleksander
Kwaśniewski nie będzie przesłuchiwany przez komisję śledczą
badającą aferę Rywina - uważa socjolog prof. Jacek Wódz.
01.07.2003 | aktual.: 01.07.2003 16:16
"Prezydent jako głowa państwa w relacjach z parlamentem nie może występować jako ktoś poddawany przesłuchaniom" - powiedział prof. Wódz.
"Konstytucyjnie rzecz biorąc dobrze, że komisja działa. Jednak w odbiorze społecznym jest postrzegana raczej jako miejsce gier politycznych, a nie miejsce szukania prawdy" - dodał.
Zdaniem profesora, społeczeństwo uzna, że to dobrze, że autorytet głowy państwa nie będzie narażany na szwank, "w sytuacji, kiedy poseł Ziobro lub poseł Rokita w sposób skandaliczny popisują się tym, do jakiego stopnia można zabawić się w III Rzeczpospolitą".
Dla dobra konstytucjonalizmu polskiego prezydent nie powinien być poddawany ocenie Sejmu - uważa Wódz.
Jak dodał, polski konstytucjonalizm jest młody i w odbiorze społecznym funkcjonuje jeszcze bardzo słabo. "Jedną z zasad tego konstytucjonalizmu jest wyraźne rozróżnienie kompetencji władz" - zaznaczył profesor.
Jego zdaniem, komisja ma bardzo niskie notowania w opinii społecznej. Jak dodał, mogłoby się okazać, "że ponieważ prezydent ma wysokie notowania, a Sejm niskie, to oskarżanie przez komisję sejmową prezydenta, pomogłoby jeszcze prezydentowi" - powiedział profesor. "Społeczeństwo polskie nie lubi, jak się kogoś kopie" -podkreślił.
"Jeżeli ktoś chce uchronić jeszcze resztki zaufania do Sejmu, to powinien spowodować, żeby komisja jak najszybciej zakończyła swoją pracę. Ona już nic więcej nie odkryje, z wyjątkiem kolejnych spektakli politycznych" - dodał profesor.(iza)